Supreme Commander coraz bliżej

Prace nad nową strategią czasu rzeczywistego pt. "Supreme Commander" prą mocno do przodu. Wraz nowymi zdjęciami z gry ujawniono nieco nowych informacji o samej produkcji.

Za grę odpowiada zespół Gas Powered Games pod kierownictwem Chrisa Taylora - twórcy słynnego "Total Annihilation". Jego nowe dzieło będzie utrzymywać styl i klimat kultowego już tytułu.

Cechą szczególną gry mają być ogromne bitwy o globalnym zasięgu. Co za tym idzie - będzie można korzystać z opcji strategicznych na naprawdę ogromną skalę. Ponadto wydarzenia będziemy mogli obserwować z bardzo dynamicznej kamery, którą będzie można oddalać, przybliżać, odchylać itd. Pomimo setek jednostek na ekranie, ogromnych wybuchów i latających dookoła pocisków jakość animacji nie spadnie nawet na sekundę.

Twórcy zakładają również, że nasze oddziały będą podzielone na trzy różne typy główne ze względu na swoją wielkość i rzecz jasna możliwości. Będą więc zarówno małe jednostki, oddziały specjalne oraz istne giganty. Walki będą się toczyć przy wykorzystaniu zarówno sprzętu kroczącego po lądzie, latającego i pływającego.

Niemniej jak zakładają autorzy, gracze nie będą krępowani narzuconymi od góry ustawieniami. Możliwe będzie stworzenie swoich własnych taktyk i strategii. Będzie można również stworzyć jednostki odpowiedzialne za samodzielne dowodzenie całymi bazami.

"Supreme Commander" już w przyszłym roku wyda korporacja THQ.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama