Supercross Circuit

Jak widać batalia "wielkich" zaczyna i w tym sporcie nabierać tempa...Nie dość, że EA SPORTS wraz z 989 SPORTS idą łeb w łeb, to jeszcze tylko zabrakło nam w tym sezonie Fox Sports Interactive z własną wizją tej spalinowej dyscypliny.



Recenzje tą postaram się potraktować na zasadzie kontrastów z produkcją EA. Po wpakowaniu płytki w PSX'a oczom naszym obnaża się zaje..... intro jak zwykle obiecując lizaka a potem klapa. Kurcze... . Gdyby gry potrafili tak aranżować jak początkowe filmiki to by był raj na ziemi. Ale dość tego marzycielstwa i czas na pierwsze zajawki! Boje Swe możesz toczyć w trzech kategoriach: SUPERCROSS, MOTOCROSS lub na "lokalnych trasach". Wykonanie torów zdecydowanie lepiej wypada niż u konkurencji. Przemawiają za tym: duża ilość detali rozmieszczona na trasach, szybciej przyswajalna kolorystyka oraz bardziej fantazyjne zaprojektowanie aren i torów. Model jazdy bardziej arcadowy niż symulacyjny zapewne przypadnie szerszej rzeszy zwolenników motocyklowego szaleństwa. Poważnym mankamentem tej gry jest raczej rzadko spotykany minus - cały wyścig przebiega jak gdyby w przyspieszonym tempie! Ja naprawdę nie wiem, czy programiści widzieli efekt swej pracy? Wszystko na ekranie gna 0,5 raza szybciej niż w rzeczywistości! Gdzie w takim tempie rozgrywa się zawody? Chyba tylko na niemych filmach. To zaniedbanie może po pewnym czasie nieźle wkurzać. Wierzcie Mi. Prócz tego jakże dziwnego minusa, dostrzegłem również przekleństwo każdego gracza ceniącego sobie swobodę ruchów na wirtualnych terenach - niewidoczne ściany, które nie pozwalają zaorać pola, łąki lub pastwiska bacy. A fee! Pod tym kątem palmę pierszeństwa przejmuje rywal lecz nie na długo, bowiem przepięknie brzmiący silnik (szkoda, tylko że na postoju) potrafi przyćmić wszystko. Dość oryginalnym pomysłem, który wdrożono w tę produkcję jest odwzorowanie wyswobadzania się z pod kontroli tylnego koła, które miota się niczym ofiara skazana na klęskę. Całe szczęście nie ma ono znacznego wpływu na kontrolę nad motocyklem. Podczas trwania wyścigu radzę wyłączyć wszystkim muzykę, ponieważ po zmixowaniu z odgłosami silnika powstaje totalny bajzel w sferze udźwiękowienia. Jak każdy chciwiec pragnący w tytule posiadać wszystkie marki i modele produkowanych maszyn tak i ty zastanawiasz się: "W jakich siodłach przyjdzie odpocząć memu zadowi?". Już odpowiadam: HONDA, KAWASAKI, YAMAHA i (nie wiem dlaczego tak często zapominany) KTM.

Reklama

Są jeszcze dwa AS'y w rękawie...



Pierwszy z nich to TRACK EDITOR, którego u "elektronicznych" niestety nie zastaniesz. Dzięki przejrzystemu systemowi posługiwania się narzędziami "budowlanymi" bez trudu staniesz się realizatorem własnych najbardziej śmiałych pomysłów. Drugim atutem, który stawia tę produkcję o punkt wyżej od konkurencji to możliwość hasania we dwójkę. Między nami to właściwie tryb 2 Players dopiero nadaje całości rumieńców i powoduje wzmożone bicie serca (a nie kumpla). Wybierając tę funkcję będziecie mogli wspólnie zaaranżować sezon obejmujący występy na 12 trasach dobranych według własnych gustów.

Wyrok w zawieszeniu...



Jeżeli planujesz zakup jednej z tych produkcji to według Mnie masz nie mały orzech do zgryzienia. Na Twoim miejscu wstrzymałbym się do wydania sequali, ponieważ te dziewicze produkcje przecierające dopiero szlak swym następcom nie są na tyle dobre by jak na nasze realia gospodarczo - finansowe zżarły nasze zaskórniaki. Może w międzyczasie pojawi się ciekawy konkurent w postaci np. EXTREME MOTOCROSS (luty) ?

MartineZ

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Electronic Arts | batalia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy