Starcraft 2 dość prawdopodobny

Jeden z wysoko postawionych przedstawicieli studia Blizzard stwierdził, iż ma nadzieje na rychłe wskrzeszenie kultowego cyklu strategii czasu rzeczywistego z 1998 roku. Czy kolejne spekulacje o nowym tytule giganta mogą doczekać się realizacji?

"Jako fan 'Starcrafta' mogę wam powiedzieć, że mam nadzieję, iż nie będzie musiała skończyć się dekada od premiery tej gry w 1998 roku. Mam nadzieję, że nie minie dziesięć lat zanim będziemy mogli stać i świętować razem pojawienie się następnego 'Starcrafta'" - powiedział Itzik Ben Bassat tłumom zgromadzonym w Londynie podczas światowej premiery rozszerzenia "The Burning Crusade" do MMORPG "World of Warcraft".

"Nie zapomnijcie, że mamy jeszcze dwie inne serie, które kochamy: 'Diablo' i 'Starcraft'" - oświadczył Bassat. "Nie zapomnieliśmy o tym, iż jesteśmy ich właścicielami. Co jeśli powiem wam, że spoglądam stąd w przyszłość na kilka lat i bez względu na to, kiedy to będzie świętujemy razem premierę następnego 'Starcrafta' lub następnego 'Diablo'".

Niemniej przedstawiciele Blizzarda nie podali żadnych dodatkowych informacji, zupełnie tak jak gdyby wypowiedzi Bassata nie miały miejsca.

Podczas spotkania z prasą na targach Games Convention 2006 w Lipsku podobne słowa padły z ust Paula Samsa, który stwierdził wówczas: "'StarCraft' jest absolutnie moją ulubioną grą. Jak już z pewnością wiecie, nie ma żadnych wątpliwości, co do kontynuacji serii 'StarCraft' i 'Diablo', wierzcie mi, byłbym najbardziej zadowoloną osobą na świecie, gdybyśmy zapowiedzieli 'StarCraft II'".

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: studia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy