Schizm 2: Kameleon - recenzja

Młody człowiek, Sen - tak się nazywa, a nie że jest śpiący - budzi się w kapsule kriogenicznej na stacji orbitalnej zawieszonej nad opuszczoną planetą. Nagranie wykonane dwieście lat wcześniej informuje go, że to on był sprawcą spustoszenia, jakie dokonało się na planecie i właśnie odbywa karę za swoją zbrodnię. Stacja orbitalna jest jego więzieniem i grobem. Za szesnaście dni spadnie z orbity.



Recenzję gry "Schizm 2: Kameleon" znajdziecie pod tym adresem.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: recenzja | Kameleon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy