Rodzice biorą pod uwagę oceny specjalistów

Activision, drugi pod względem wielkości wydawca gier na świecie, opublikował wyniki przeprowadzonego niedawno w Ameryce Północnej sondażu, którego celem było sprawdzenie, na jakim poziomie znajduje się znajomość kategorii wiekowych wyznaczanych grom przez specjalistów z organizacji Entertainment Software Rating Board.

Okazuje się, że blisko 84% rodziców za oceanem kupując gry bierze pod uwagę informacje podanej przez ESRB. Około 65% tych osób posiada dzieci w wieku od 8 do 17 lat. Wskaźnik ostrożności przy zakupie gry jest najwyższy w przypadku tych osób, które opiekują się dziećmi od 8 do 12 lat - wynosi wśród nich prawie 89%.

"Jesteśmy zachwyceni tym, że rodzice i dzieci są bardzo dobrze zapoznani z systemem ocen ESRB, ale jest to nawet bardziej zadowalające, kiedy widzimy, że większość rodziców stara się sprawdzić aktywności swoich dzieci, gdy kupują i korzystają z gier" - komentuje wyniki Robin Kaminsky z Activision.

Około 79% rodziców wierzy, że system ESRB jest efektywny w określaniu, jakie gry są odpowiednie dla ich dzieci, natomiast 52% rodziców dodatkowo aktywnie sprawdza wszystkie gry, zanim pozwoli sobie na kupienie konkretnego tytułu.

"Systemy oceny gier mogą być efektywne, tylko gdy konsumenci rozumieją je i korzystają z nich przy decyzjach o zakupach dla swojej rodziny, i to badanie pokazuje, że rodzice polegają na wartości ocen ESRB w pomocy im przy określeniu, na jakie gry mogą pozwolić swoim dzieciom" - dodaje Patricia Vance, prezes ESRB.

Co więcej, 74% rodziców w Ameryce Północnej widzi gry jako część życia swojej rodziny i jest im z tym wygodnie. Blisko 58% dorosłych przyznało się też do samodzielnego korzystania z gier.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wydawca | rodzice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy