Republika: Rewolucja - recenzja

Po upadku potężnego Związku Sowieckiego, Republika Novistrany stoi na skraju wojny domowej, a różne frakcje walczą o władzę. Z walki zwycięsko wychodzi Wasilij Karasow, były agent tajnej policji, na czas politycznej rozgrywki upozowany na wielkiego demokratę. Zasłona opada parę tygodni po wyborach i ukazuje się prawdziwa nieprzyjemna i skorumpowana gęba, prezydenta-dyktatora.



Recenzję gry "Republika: Rewolucja" znajdziecie pod tym adresem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: recenzja | rewolucja | Republika
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy