Rejs

Żona zabawia się z kochankiem, gdy nagle słyszy zgrzyt klucza w zamku. Przerażona zaczyna się modlić:

- Boże spraw, żeby czas się cofnął o godzinę!

Nagle słyszy głos z góry:

- Dobrze, ale kiedyś utoniesz.

Wszystko się udało, mąż się nie dowiedział. Od tego dnia kobieta unika wszelkich akwenów wodnych. Pewnego dnia jednak dostała wiadomość, że wygrała wycieczkę statkiem po Karaibach. Po chwili zastanowienia mówi:

- Raz sie żyje, popłynę.

Rejs przebiega spokojnie, aż nagle nadciąga sztorm. Kobieta znów się modli:

Reklama

- Boże chyba mnie teraz nie ukarzesz? Nie zabijesz razem ze mną trzystu niewinnych kobiet.

- Niewinnych? Ha! Ja was przez pięć lat zbierałem do kupy!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy