PS3 Home nie przeraża rywali

Z pewnością największą zapowiedzią Game Developers Conference 2007 była usługa PlayStation Home. System społecznej kreacji avatarów i zbierania osiągnięć zaskoczył dziennikarzy i twórców gier. Korporacje Microsoft i Nintendo nie mają jednak powodów do obaw.

Phil Harrison zaprezentował w swoim wystąpieniu system Home dla konsoli PlayStation 3, który ma pozwolić na tworzenie realistycznych postaci graczy, ich wirtualnych mieszkań, zbieranie w jednym miejscu dodatków z ukończonych gier oraz spotykanie się z innymi użytkownikami platformy. Pozytywne przyjęcie tych zapowiedzi nie przeraża jednak konkurentów stojących za konsolami Wii i Xbox 360.

"To przykład podejścia 'Mii-too' ('Jaa-też') ze strony Sony" - stwierdził pragnący zachować anonimowość przedstawiciel Nintendo na łamach Computer & Video Games Magazine. "Tak jak oświadczył Miyamoto, Nintendo już przed laty rozważało i odrzucało styl podejścia, które podejmuje teraz Sony" .

"Mii (opcja kreacji postaci przypominających graczy przez użytkowników Wii - przyp. red.) stało się kulturowym fenomenem. Bez żadnego wsparcia dotarło do tradycyjnych graczy, dowodząc, że proces zwiększania populacji Wii dopiero się zaczął" - dodał.

Chris Satchell, główny dyrektor Microsoft Game Developer Group, również nie jest wstrząśnięty oświadczeniami Sony: "Myślę, że choć zdecydowanie skopiowali kilka koncepcji, które przedstawiliśmy w ramach systemu osiągnięć (Achievements), to idą w zupełnie innym kierunku. Myślę, że z jednej strony ludzie widzą to jako fajną wizję, z drugiej jednak dostrzegają jej oddzielenie od gier".

"To fajny świat, nieco jak mała samodzielna gra. Nasze podejście jest inne; tu gry są w centrum, to one są gwoździem programu, są tym, po co ludzie kupują konsolę" - zapewnił.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sony | PlayStation Vita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy