Produkcja gier coraz kosztowniejsza

Uznana firma analityczna Screen Digest ujawniła zawartość nowej edycji swojego raportu odnośnie wydawania gier wideo. Specjaliści z Londynu nie mają dobrych wieści dla graczy, a już z całą pewnością dla twórców i wydawców produktów związanych z elektroniczną rozrywką.

Nadejście ery konsoli następnej generacji będzie oznaczać drastyczny wzrost kosztów produkcji gier. Podobnie jak przed dwoma miesiącami ujawnił przedstawiciel japońskiego Bandai - nadchodzą ciężkie lata dla całej branży.

Do tej pory produkcja jednej gry na konsole kosztowała od 3 od 6 milionów dolarów. Jak się okazuje, tytuły korzystające z możliwości nowych platform będą kosztować średnio bagatela... od 6 do 10 milionów dolarów. Na stworzenie największych, najbardziej innowacyjnych produkcji wydawcy będą musieli wyłożyć sumy rzędu nawet 20 milionów dolarów.

Mimo wszystko przez najbliższe cztery lata zyski z gier mają wzrosnąć o 9-10%. Autorzy raportu określili, że trendy z kończącego się 2005 roku, który wypełniony był spektakularnymi spadkami zysków korporacji wydawniczych, zostaną przerwane wraz z premierą konsoli nowej generacji.

Niemniej jednak jeśli ktoś chce przetrwać na rynku, już teraz musi zacząć myśleć o tworzeniu gier tylko najwyższej jakości. Zgodnie z obliczeniami na podstawie dotychczasowych procesów, Screen Digest stwierdza, że tworzenie gier będzie bardzo ryzykownym interesem - tylko 80 gier rocznie będzie zarabiać na siebie. Nie oznacza to jednak, że będą w stanie utrzymać wszystkich przy życiu. Krótko rzecz ujmując - szykuje się seria spektakularnych upadków drobnych firm lub ich konsolidacji w większe spółki.

Analitycy zaznaczają również, iż w chwili obecnej powodów do dużych obaw nie ma tylko kilka amerykańskich gigantów branży - cała reszta świata natomiast będzie miała ciężki orzech do zgryzienia.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wideo | specjaliści | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy