Pro Evolution Soccer 4 - PS2

Wydawca: Konami
Dystrybutor PL: CD Projekt
Platforma: PlayStation 2, Xbox, PC
Gatunek: sportowa / piłka nożna
Premiera PL: 21 października 2004 (PS2)
Sugerowana cena: 259,90 zł
Ocena: 10/10

Dla fanów PES-a czas się zatrzymał!
Niezależnie od wieku, wyznania czy koloru skóry - dla projektantów serii "Pro Evolution Soccer" liczysz się przede wszystkim jako odbiorca, miłośnik i pasjonat futbolu. Jeśli swe serce zaprzedałeś piłce nożnej, to szybko zdasz sobie sprawę, jakim uczuciem darzą rozgrywki piłkarskie programiści z firmy Konami.



Obsesyjne przywiązanie do szczegółów...
Dla ludzi "z zewnątrz" przywiązanie ogromnej wagi producenta do takich detali, jak np. fryzury zawodników, ich charakterystyczne zachowania czy najdrobniejsze szczegóły oficjalnych strojów - mogłoby się wydawać czymś anormalnym. Coś jednak w tym jest, gdyż dla grupy deweloperskiej sprawującej pieczę nad "ProEvoSoccer" realia piłkarskie liczą się ponad wszystko. To jest ich życie, pasja i miłość po kres dni. Nad wirtualną adaptacją piłki nożnej pracowali ludzie z powołania - tak powinno być w przypadku wszystkich gier.



Drodzy czytelnicy, mamy przyjemność ogłosić, że na dzień przed europejską premierą gry "Pro Evolution Soccer 4" prezentujemy wam recenzję tego wyjątkowego tytułu, dedykowanego prawdziwym pasjonatom magii i czaru futbolowych pojedynków!

Ewolucja ponad wszystko
Gigantyczne zainteresowanie pozycją "Pro Evolution Soccer 4" nie powinno właściwie nikogo dziwić, gdyż cała seria dała się już poznać z jak najlepszej strony, a teraz stała się jeszcze bliższa ideałowi wirtualnego futbolu. Na znaczącą ewolucję w "PES 4" składa się m.in. przemodelowanie systemu sztucznej inteligencji sędziego, możliwość rozgrywania rzutów wolnych przez dwóch zawodników oraz nowy system dryblingu. Tyle w telegraficznym skrócie.



Warto było czekać?
Jeżeli dane wam było obcować z japońskim odpowiednikiem "Pro Evolution Soccer 4", czyli "Winning Eleven 8", to w przypadku europejskiej edycji zostaniecie zaskoczeni bardzo pozytywnie. Nie mamy tu na myśli oprawy wizualnej, menu, filmu wprowadzającego czy dodatkowych opcji, lecz samego systemu rozgrywki. Wyobraźcie sobie, że europejskie wydanie "PES 4" zostało pod tym względem ulepszone i znacznie poprawione. Widać to już po pierwszych minutach spędzonych na zielonej murawie. Na chwilę obecną nie mamy absolutnie żadnych wątpliwości, że "Pro Evolution Soccer 4" - pomimo tego, co podpowiadałaby wcześniej logika - deklasuje jakościowo w materii rozgrywania piłki swego japońskiego brata bliźniaka, którym jest "Winning Eleven 8". Uwaga: osoby, które pragną wykrzesać maksimum dynamizmu, płynności oraz elastyczności obserwowanych akcji - wydawca poleca tryb nie 60 Hz, a 50 Hz. Pamiętajcie o tym. Mowa przez cały czas o wersji PAL.



Domagaliście się zmian? To je macie!
"Pro Evolution Soccer 4" to nie kosmetyczne poprawki, które najczęściej spotykamy w różnej maści kontynuacjach. Piłkarski gra firmy Konami ewoluuje niezwykle twórczo, co cenią i dostrzegają miłośnicy japońskiego producenta. "PES 4" to także okazja do innowacyjnych rozwiązań oraz ulepszeń, wśród których warto podkreślić dodanie świetnych animacji m.in.: z kwestiami spornymi (niejednokrotnie z sędzią w roli głównej), "aktywnych" sędziów liniowych, zawodnika oczekującego na wejście na murawę po wcześniejszym udzieleniu mu pomocy lekarskiej, dramatycznych gestykulacji piłkarza po strzeleniu bramki z pozycji spalonej czy wewnętrznych sprzeczek pomiędzy zawodnikami i interweniującym sędzią. Wszystkie wymienione przed momentem "cut-sceny" czynią z "Pro Evolution Soccer 4" praktycznie realnie rozgrywający się piłkarski spektakl - taki, który mamy okazję obserwować na ekranach telewizorów podczas transmisji telewizyjnych.



Inteligencja i wyrozumiałość?
Na wstępie wspominaliśmy o zmodyfikowanej inteligencji sędziego. Zgodnie z wieloma wypowiedziami, jakie pojawiały się na licznych forach dyskusyjnych poświęconych grze "Pro Evolution Soccer 4", producent postanowił zrewolucjonizować zachowania głównego arbitra. Od teraz nie daje on żółtej kartki z własnego "widzimisię" przy delikatnych faulach i przy pierwszym kontakcie zawodników - to bardzo cieszy. Jeżeli myślicie jednak, że możecie bezkarnie faulować, to jesteście w błędzie. Każda nieuzasadniona agresja widoczna na boisku będzie ganiona upomnieniem słownym lub w najgorszym wypadku kolorowymi kartonikami. Wyjątkowo brutalni gracze mogą liczyć na "wpadnięcie w oko" sędziemu. Żarty się skończyły - liczy się czysta gra fair play.

Skorzystali i piłkarze
Inteligencja konkurentów, ich taktyka rywalizacji oraz sposób rozgrywania piłki - te elementy także uległy poprawie. Ujarzmiając w pojedynkę "Pro Evolution Soccer 4" w końcu ma się odczucie stawania w szranki z "myślącymi" zawodnikami. Zwyżka punktowa sztucznej inteligencji naszych przeciwników, doprawiona pięcioma nowymi zdolnościami (poślizgnięcie się, utrzymanie dryblingu, "Line Positioning", "Side Player" oraz "Centre Player"), daje konkretnego kopa, którego trzeba osobiście zaliczyć, najlepiej na własnej skórze.



Pachną zieloną trawką! ;)
Niech powyższy tytuł was nie zmyli - nie będzie tu mowy o używkach, lecz absolutnie nowych obiektach sportowych, które to zawitały do czwartej odsłony "Pro Evolution Soccer". Wśród pięknie wymodelowanych brył stadionów, powstałych na bazie oryginalnych projektów architektonicznych, pojawiło się pięć absolutnie nowych. Oto one: Westfalenstadion (Dortmund), Rasundastadion (Sztokholm), St.James Park (Newcastle), Parc Des Princes (Paryż) oraz Stade Velodrome (Marsylia).

Malutki niesmak
Powyższym wyrażeniem można określić odczucia posiadaczy konsoli PlayStation 2 na wieść o zaimplementowaniu do wersji Xbox trybu multiplayer z możliwością gry online. To jednak nie powód, by obniżać ogólną notę za dostrzeżone i docenione dokonania programistów. Ciekawi nas tylko, o jaką kwotę stopniało konto Billa Gatesa, by Konami zostało "złamane" na korzyść platformy Microsoftu.



Historia lubi się powtarzać...
Reasumując... "Pro Evolution Soccer 4" to absolutnie nowa jakość gier futbolowych, także w odniesieniu do japońskiego odpowiednika zatytułowanego "Winning Eleven 8", któremu zarzucano "drętwotę" i brak odpowiedniej elastyczności w konstruowaniu akcji. Europejska edycja "PES 4" to najlepsza gra poświęcona tematyce futbolu, o jakiej długo marzono! Baz cienia wątpliwości czy zawahania dajemy tej pozycji notę maksymalną, gdyż dokonane ulepszenia, modyfikacje oraz innowacyjne dodatki wprowadzają nas w nowy wymiar wirtualnej piłki. Nowy król konsolowego świata piłki nożnej już jutro ukaże się w sklepach. Wierzymy, że niebawem wszystkim uda się zanurzyć w czytnikach swych konsoli pozycję "Pro Evolution Soccer 4", która jest prawdziwym mistrzem w swoim gatunku!

Marcin "MartineZ" Brodowski

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy