Pomaganie też może być popularne

Jak donosi japoński serwis Asahi, mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni mają od jakiegoś czasu nową pasję. Przygotowana na zlecenie Organizacji Narodów Zjednoczonych przez Konami gra wideo, stanowiąca część Światowego Programu Żywnościowego, odniosła tam niespodziewanie duży sukces.

Zasady opublikowanej po raz pierwszy na początku kwietnia bieżącego roku bezpłatnej gry zwanej "Food Force" (www.food-force.com) są bardzo proste. Gracz wciela się w postać pilota śmigłowca, którego zadaniem jest poszukiwanie wskazanych celów gdzieś na fikcyjnej wyspie Sheylan położonej rzekomo pośród wód Oceanu Indyjskiego.

W porównaniu do zdecydowanej większości podobnych gier tu nie wyszukujemy celów w oparciu o wojskową zasadę "Search & Destroy" ("Znajdź i zniszcz"). Naszym zadaniem jest ratowanie osób, które ucierpiały w wyniku kryzysu humanitarnego, poprzez dostarczenie im żywności zanim będzie za późno.

Zgodnie z zamierzeniami autorów produkcja jest przeznaczona dla dzieci od 8 do 13 roku życia. Główną ideą, jaka sprzyja programowi, jest uświadomienie ludzi, jakie są cele Światowego Programu Żywnościowego i na co są przeznaczane dotacje.

Jak do tej pory grę ze strony internetowej pobrało blisko 2 mln osób z różnych regionów świata. Aż 400 tysięcy użytkowników pochodziło z Japonii. Autorzy zamierzają w październiku udostępnić publicznie odrębną wersję językową, dostosowaną pod kątem mieszkańców Kraju Wchodzącego Słońca. Kierujący Światowym Programem Żywnościowym dodają, że Japonia znajduje się znacznie w tyle za rozwiniętymi krajami zachodnimi pod względem składania datków.

Przedstawiciele Konami podkreślają, iż przejście całej gry zajmuje dla przeciętnego gracza około 30 minut. "Wierzymy, że rola gier będzie jeszcze bardziej zróżnicowana w przyszłości" - dodaje prezes firmy Chiaki Nakajima.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zlecenie | serwis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy