Piraci kopiują Monkey Island

Ron Gilbert, twórca kultowej serii gier przygodowych, które przez lata tworzył dla LucasArts powątpiewa w oryginalność wszystkiego co do tej pory pojawiło się i zostanie jeszcze zamieszczone w "Piratach z Karaibów".

Niedawno zaprezentowana filmowa zapowiedź "Skrzyni umarlaka", drugiego filmu z tworzonej przez Disney'a trylogii wywołała swoiste oburzenie znanego projektanta gier. W jego opinii twórcy przesadnie wzorują się na pomysłach jakie przed laty pojawiły się w jego serii "Monkey Island", która została rozpoczęta w 1990 roku. Po raz ostatni zaś ukazała się w 2000 roku.

Przepełniona piratami i zakręconymi wydarzeniami gra zawierała szereg oryginalnych pomysłów. Na swoim blogu internetowym Gilbert napisał: "Wyglądam właśnie przez okno do sąsiada znajdujące się przed moimi okularami, aby dojrzeć telewizor i spostrzec czy przypadkiem nie maja HBO, abym mógł im to ukraść kiedy pojawi się ostatni trailer nowych 'Piratów z Karaibów'. Nagle zaczynam zastanawiać się: 'Hej, już to chyba gdzieś widziałem... Nie... Ja już w to grałem... Nie... Ja to wcześniej zaprojektowałem!' Myślę sobie: 'To jest Monkey Island Movie!'".

Gilbert nawet postanowił sprawdzić czy aby przypadkiem na swoim koncie bankowym nie znajdzie żadnych dodatkowych pieniędzy za wykorzystanie jego pomysłów. Ostatecznie twórca sarkastycznie podsumowuje swoje przemyślenia: "Disney zrobi właściwą rzecz".

Światowa premiera filmu "Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka" odbędzie się 6 lipca. Jeszcze w tym roku możemy spodziewać się gry akcji "Pirates of the Caribbean: The Legend of Jack Sparrow", przeznaczonej na przenośne platformy "Pirates of the Caribbean: Dead Man's Chest" oraz masowej gry online "Pirates of the Caribbean Online".

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pory | twórca | piraci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama