Pierwsze dziury w Xboxie 360

Grupa koderska zwana "Team PI Coder" ogłosiła, że udało jej się wydobyć pliki źródłowe gier napisanych dla pierwszej konsoli następnej generacji.

Minął zaledwie miesiąc od premiery nowego sprzętu i pomimo zapowiedzi firmy Microsoft o specjalnych zabezpieczeniach fani zdołali znaleźć sposób na oszukanie korporacji. Steve Manzuik, specjalista z eEye Digital Security, stwierdził, że ogłoszenie przez koderów takich informacji jest niepokojące i oznacza pierwszy krok do zmian w architekturze sprzętu.

Zgodnie z informacją, jaką podała grupa Team PI Coder na łamach Xbox-Scene.com, zespół ten stworzył narzędzie pozwalające na wydobywanie plików źródłowych z nowych gier. Wprawdzie autorzy zaznaczają, że ich oprogramowanie pozwala na dość nielegalny czyn, ale na razie na nic więcej. Niemniej hakerzy dodają, że kwestią czasu jest to, jak uruchamiać gry po ominięciu wszelkich zabezpieczeń.

Microsoft nie skomentował tych doniesień. Firma zapewniła jedynie, że jej sprzęt jest przygotowany na odparcie piractwa i twórców niechcianych modyfikacji w grach. Reprezentant firmy stwierdził jedynie, że od czasu poprzedniej konsoli firma zdobyła wiedzę, jak pozbyć się problemów z hakerami.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pliki | dziury | team
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy