Kontroler PS3 w ocenie konkurentów

Peter Moore z Microsoftu i Shigeru Miyamoto z Nintendo pokusili się w ostatnich dniach o wypowiedzi odnośnie kontrolera najnowszej konsoli firmy Sony, obecnego lidera w produkcji konsoli do gier wideo, którego przyszła pozycja staje się coraz mniej jasna.

W wywiadzie dla Eurogamer TV, Peter Moore, szef oddziału zajmującego się tematem elektronicznej rozrywki w firmie Microsoft, stwierdził, że nie jest zmartwiony możliwościami nowego, wyposażonego w czujniki ruchu kontrolera konsoli PlayStation 3.

"Sami przygotowaliśmy podobny kontroler przed sześcioma laty - większość ludzi powinno to jeszcze pamiętać. Opinie graczy zostały w najlepsze przytłumione. Pamiętamy, że było to odpowiednie w grach lotniczych i wyścigowych, ale w ogólnej ocenie grających przypominało to raczej zbiorowe ziewnięcie odnośnie możliwości technologii czujników ruchu" - stwierdził Moore.

Odnośnie procesu usunięcia opcji wibracji na rzecz czujników ruchu Moore wypowiedział się krótko: "Nie jestem pewien, czy to była dobra wymiana".

Z kolei Shigeru Miyamoto miał okazję wypowiedzieć się w wywiadzie dla kanadyjskiego dziennika Edmonton Sun. "Skoro Sony wprowadziło czujniki ruchu do swojego kontrolera, to jest to dowód, iż konsola Wii jest na dobrej drodze do odniesienia sukcesu" - stwierdził legendarny już twórca gier.

"To jedna z tych rzeczy, które kiedyś musiały się wydarzyć. Fakt, że spojrzeli na to, co robimy, i zdecydowali, iż to dobra ścieżka, jest dość pochlebny - to sposób wzmocnienia w naszych umysłach mówiącego, że robimy właściwą rzecz" - dodał reprezentant Nintendo.

"Po prostu chwycili za twój standardowy kontroler i dodali do niego czujniki ruchu, a to dość podobne do tego, co zrobiliśmy na konsoli Game Boy Color przed wieloma laty. Możliwe, że gdyby byli skłonni do skopiowania naszego pilota i nunchuka oraz obu czujników ruchu, byłoby to bardziej martwiące. Nie wydaje mi się jednak, że są w ogóle ku temu bliscy" - zaznaczył Miyamoto.

Miyamoto ujawnił też, konsola Wii w Japonii, dzięki swojej nietypowej i szeroko krytykowanej nazwie, w ogóle nie kojarzy się z grami, a to przyciąga uwagę także tych, którzy do tej pory nie mieli styczności z elektroniczną rozrywką.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firmy | Sony | Peter | peter moore | kontroler | moore
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy