Kingdom Under Fire PL - betatest

Producent: Phantagram

Dystrybutor: CD-Projekt

Data premiery: styczeń 2001

Rodzaj gry: połączenie RTS z RPG

Wymagania: PII-233, wskazany akcelerator 3D, 64 MB RAM, HDD, CD-ROM, karta dźwiękowa, system Windows 95/98

Ocena: 9.5/10


"Bersiah, kraina Magii. Przez wiele stuleci zamieszkujące ją rasy żyły obok siebie w zgodzie. Aż pewnego razu pojawił się On... " Takie powitanie wprowadza nas w fantastyczny świat Kingdom Under Fire. Świat przepełniony magią i prastarymi stworami. Tutaj przyjdzie nam walczyć - dla życia i hegemonii!

Reklama



Kingdom Under Fire to dzieło mało znanej wśród polskich graczy, koreańskiej firmy Phantagram. Koreańczycy wpadli na genialny w swojej prostocie pomysł. Diablo II odniósł sukces w skali światowej, Starcraft w niektórych krajach nadal jest hitem. Jaka więc będzie gra, która scali powyższe gry w jednolitą całość? Czy nie przyjemnie było by zagrać misję RTS w której bronimy twierdzy, a następnie dzięki zgrabnie poprowadzonemu wątkowi fabularnemu wraz z bohaterami znaleźć się w środku naszej warowni i wyciąć w pień znajdujące się tam niedobitki wroga? Odpowiedź jest oczywista, taka gra powinna odnieść sukces. Wszystko jednak zależy od poziomu wykonania i przede wszystkim - grywalności.



Kłótnie bogów



Na początku istniało dwóch bogów - Amoth i Tobied. Dwóch bogów i jeden świat. Taka sytuacja mogła doprowadzić tylko do walki, z której nigdy nie wynika nic dobrego. Bogowie wzajemnie się unicestwili, a ich synowie zawarli między sobą pokój. Tak stworzono kontynent Bersiah. Przyjaźń pomiędzy zamieszkującymi go istotami nie trwała długo. Ostatnie wojny przeszły do legendy jako "Wojny Bohaterów" czy też "Wojny Rycerzy Xok". Teraz znów - zgodnie z przepowiedzią - nadszedł czas walki. Sprzymierzenie Ludzi i Elfów musi stawić czoła Mrocznym Legionom pod przewodnictwem Rick`a Blood`a, który podporządkowuje sobie kolejne terytoria oraz pozyskuje potężnych sojuszników. Wkrótce może paść ostatnia ludzka osada, Azilla, założona przez jednego z siedmiu Rycerzy Xok zwanego Keithr. Skorumpowany senat odmawia pomocy, trzeba działać!



Światłość i Mrok



Na początku rozgrywki trzeba dokonać ważnego wyboru. Czy opowiedzieć się po stronie ludzi i bronić świat przed złem, czy też zawładnąć światem walcząc na czele armii brudnych i śmierdzących ogrów oraz orków? Każda ze stron dysponuje ok. dwudziestoma różnymi jednostkami oraz piętnastoma budynkami. Podsumowując, w całej grze zobaczymy więc 70 różnych struktur i oddziałów. Dodatkowo spotkamy różne postacie specjalne mające wyjątkowy wpływ na bieg wydarzeń. Pokierujemy również losem siedmiu bohaterów, z których każdy ma inne zdolności i czary. Wszystkie jednostki występujące w grze posiadają punkty oraz poziomy doświadczenia, awans na kolejny poziom jest równoznaczny z podniesiem możliwości bojowych osobnika czy zyskaniu nowych zdolności. Niestety typowy wojownik nawet przy dość wysokim poziomie doświadczenia nie ma żadnych szans w starciu z grupą przeciwników. Jeśli chodzi o budowle, tu sprawa przedstawia się dosyć typowo. Mamy standardowe struktury, w których tworzymy dzielnych wojaków oraz takie, w których podnosimy ich umiejętności czy jakość wyposażenia. Są jednak i niespotykane w innych RTS`ach budynki, jak na przykład międzywymiarowy portal, przez który możemy przyzywać bohaterów.



Most międzygatunkowy



Jak wspomniałem na początku, gra staje się bezwartościowa jeśli rozgrywka nie posiada sensu. A tego Kingdom Under Fire nie można zarzucić. Całość od początku, aż do ostatniej - trzynastej - misji jest przemyślana. Każda misja, zarówno RTS jak i RPG przybliża graczowi świat, w którym się znalazł. Oswaja z bohaterami i pozwala poznać ich historię. Pod sam koniec rozgrywki, troszkę smutno się robi na myśl o porzuceniu kontynentu Bersiah i jego mieszkańców. Oba gatunki gier są ściśle połączone w KuF, przede wszystkim przy udziale bohaterów i fabuły. Otóż umiejętności lub czary, które zostaną nabyte w czasie biegania po korytarzach w trybie RPG postać będzie mogła wykorzystać na polu walki. Pomyślcie, że znaleźliście właśnie nowy czar...no i na kim by go wypróbować?:) Najlepiej poczekać do misji RTS wejść na sam środek pola walki i patrzeć jak potęga nowej inkantacji działa na wojska wroga.



Rozgrywka ...



Oba tryby gry - RTS i RPG są dosyć standartowe, jeśli patrzeć na nie oddzielnie. W pierwszym z nich rozbudowujemy naszą osadę, a właściwie złożony kompleks produkcji wojska. Oczywiście są surowce, bo zarówno w grze jak i w rzeczywistości - nic za darmo nie ma. Tak więc trzeba zająć się wydobyciem złota, rudy żelaza oraz energii magicznej wydobywającej się z kraterów w ziemi. Na początku misji wystarczy tylko złoto. W późniejszych etapach rozgrywki, aby wykonać lepsze miecze czy zbroje należy wziąć się za żelazo. Mana potrzebna będzie przy jednostkach potrafiących czarować. Oczywiście, jak można się było spodziewać - surowce kończą się zdecydowanie za szybko ;). Po wybudowaniu odpowiednich struktur przychodzi czas na to co gracze lubią najbardziej - walkę, walkę, walkę. Stawiamy więc wieżyczki, budujemy wojsko odpieramy ataki wroga i kontratakujemy. Silikonowy przeciwnik jak zawsze oszukuje i swoją bazę ma gotową od początku, na szczęście przegrywa przez głupotę. Bardzo zaciekawił mnie upór "komputera" w atakowaniu moich wieżyczek obronnych. Pomimo, że zasłaniały one tylko część bazy i bez problemu można było ją zdobyć atakując z innej strony, gracz kierowany przez komputer koniecznie chciał przejść właśnie przez wieżyczki. Czasami zagrania AI potrafią jednak zaskoczyć, co w większości przypadków kończy się w jeden sposób.



Tryb RPG w Kingdom Under Fire również nie zaskakuje. Właściwie jest to czysty klon Diablo. Typowa rąbanka hack&slash, tylko przy udziale trzech bohaterów. Nie myślcie jednak, że postacie są niezwyciężone. Bez umiejętnych zagrań drużynowych i odrobiny strategii możecie zapomnieć o pomyślnym ukończeniu misji.



... sieciowa



Czym jest ukazujący się w dzisiejszych czasach tytuł bez możliwości grania przez sieć z inteligentnym przeciwnikiem. W Kingdom Under Fire walki w necie można toczyć na wiele sposobów. Wszystko staje się możliwe dzięki serwerom WarGate.net (czyżby przypadkowe podobieństwo do Battle.net?). Umożliwiają one rozgrywkę w RTS i RPG (tryby Hero, DeathMatch) graczom z całego świata. Dodatkowo istnieje możliwość rywalizacji i automatycznego zestawienia rankingu w trybach drabinkowym i pucharowym. Sieć serwerów ciągle się powiększa (na razie są trzy w USA, Niemczech, Korei), więc być może wkrótce znajdzie się coś godnego uwagi polskich graczy. Niestety nie miałem okazji przetestować warunków gry. Podobno gra 1 na 1 przez modem 56k nie stanowi problemu. Plusem jest automatyczny update dokonywany przy okazji połączenia z serwerem



Powrót do przeszłości



Trzeci wymiar wszedł już na stałe do dzisiejszych gier i wydaje się, że jeśli gra nie jest "trzy de" to z miejsca odpada. Autorzy KuF jeszcze raz wykazali się odmiennymi poglądami i zastosowali drugi wymiar (!!!), jednak dopracowany do granic możliwości. Gra wykorzystuje specjalnie opracowany silnik Blue. Do działania nie potrzebuje specjalnie wydajnych kart graficznych, bo przecież co tu akcelerować. I tak osiągniemy 30 FPS. Na ekranie może zostać wyświetlone 100000 sprite`ów naraz i kilka scrollowanych teł. Kolorowa mgła, dynamiczne światła i efekty piorunów składają się na bardzo estetyczny wygląd gry. Może nie jest to hit dzisiejszych czasów, ale pozwala na przyjemną rozgrywkę.



Ostatnia misja



Przyszedł czas na podsumowanie. Pomysł, który zastosowano w grze na połączenie gatunków jest bardzo ciekawy. Jednak w rzeczywistości, dostajemy coś co już było - tym razem dwa w jednym plus wątek fabularny (swoją drogą ciekawy). Osobiście warstwa RPG nie przypadła mi do gustu, wole pozostać przy Diablo. Natomiast strona RTS jest wykonana rzetelnie i gra się naprawdę przyjemnie. Dodatkowo przyjemna muzyka oraz efekty dźwiękowe dodają rozgrywce uroku. Plusem jest dobrze wykonana polska wersja gry. Po zakończeniu Starcraft`a i podczas oczekiwania na Warcraft III czas proponuję wypełnić Kingdom Under Fire!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: akcelerator | rozgrywki | dystrybutor | świat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy