Wielu z was pamięta, ileż to radości dawała pierwsza odsłona serii "Need For Speed", w której pojawiła się możliwość kręcenia jakże efektownych "bączków". Ślady opon na asfalcie oraz realistyczna, jak na tamte czasy, fizyka pojazdów zachwycały.
Tym razem serca wirtualnych kierowców mocniej zabiją na widok konkurenta "NFS: Underground 2" - produkcji "Juiced"!
Po przeanalizowaniu dostępnych materiałów prasowych z obu zapowiadanych tytułów, mamy nieodparte wrażenie, że "Juiced" coraz bardziej odstawia swego rywala ze stajni Electronic Artsu.
Rewelacyjna oprawa wizualna dzieła grupy deweloperskiej In-house, realistyczna fizyka maszyn (graliśmy, więc możemy potwierdzić!) oraz cała otoczka klimatyczna, jakby realniej trzymająca się formuły street-racing'u - te wszystkie elementy na chwilę obecną przemawiają na korzyść "Juiced".
Wydawca Acclaim, by podtrzymać "na fali" swój produkt zdobywający coraz więcej słów uznania, postanowił udostępnić oczekującym na grę kolejną porcję obrazków z "Juiced". Trzeba przyznać, że "NFS: Underground 2" wygląda przy "Juiced" troszkę dziecinnie i mało przekonywująco.
Jeżeli cykl produkcyjny nie zboczy z zaplanowanego toru, to przewidujemy, iż "Juiced" zostanie ochrzczony pogromcą "NFS: Underground 2", a gra dewelopera Black Box, wspartego doświadczeniem wydawcy Electronic Arts, stanie w szranki z równie futurystycznie zapowiadającym się "Midnight Club 3: DUB Edition".
Używając sformułowania "futuryzm" mamy na myśli przekoloryzowaną oprawę wizualną, z tuningiem przypominającym bardziej zastosowanie kosmicznych technologii niż realnych komponentów, modyfikujących m.in. stylistkę nadwozi. Lepiej byłoby, gdyby czterokołowce przypominały podrasowane samochody niż statki kosmiczne.
Dla osób z niecierpliwością wyczekujących "Juiced" mamy dobrą wiadomość - termin europejskiego wydania gry ustalony został wrzesień tego roku. Dobrodziejstw tuningowego szaleństwa dane będzie zakosztować użytkownikom następujących platform sprzętowych: Xbox, PlayStation 2 oraz PC.
