Jagged Alliance 2.5: Unfinished Business

Producent: Sirtech

Wydawca: JoWood

Dystrybutor PL: CD Projekt

Rodzaj gry: Strategia

Wymagania sprzętowe: Pentium 133, 32 MB RAM

Data wydania PL: 19 czerwiec 2001

Ocena: 9/10

Z mojego pamiętnika - Dzień 1, 0:00

"Pewnego majowego wieczoru oglądając całą gamę modelek przez internet dostałem pewnego e-maila, który miał odwrócić losy nie tylko mojego życia. Nie kto inny miał mieć na to wpływ jak mój drogi przyjaciel Enrico. Donosił mi o tym, że Arulco znów jest w wielkim niebezpieczeństwie. A za wszystkim problemam stała Korporacja Ricciego - wielki przemysłowy monopolista, która za wszelką cenę chce przejąć kopalnię Arulco, jeśli nie zostaną spełnione ich postulaty zapowaidają ataki rakietowe. I jak zwykle ja muszę się z tym uporać. Nie dość, że jeszcze nie odpocząłem po ostatniej akcji w Arulco to już muszę pędzić do Tracony. Enrico wyznaczył mi nową misję - zniszczyć wyrzutnię rakiet należącą do Ricci'ego.

Reklama

Nie ma to jak prawdziwy przyjaciel! Jednak ktoś musi pełnić rolę superbohatera dlatego zdecydowałem się pomóc Mu. Chociaż muszę przyznać, że kwota jaką przelał mi w celu zdobycia "towarzyszy" niedoli nie była zbyt wysoka i musiałem wybrać paru przeciętniaków. Wszystko załatwiłem dzięki mojemu laptopowi bez którego kontakt ze światem przypominałby wieżę Babilon. Poprzez witrynę internetową M.E.R.C. skompletowałem 5 najemników (osobiście wolę chłopaków z A.I.M., ale pieniądz nie leży na ulicy). Spotkaliśmy się wszyscy na lotnisku gdzie czekał na nas ze swoim helikopterem, zakręcony jak spirala, Jerry. Znów przekonałem się o tym, żeEnrico posiada słabych pilotów, gdyż zdolności Jerry'ego w tym kierunku były znikome. Równie dobrze mógłby być kapitanem okrętu. Skutek? Nie dolecieliśmy do pukntu docelowego, ponieważ maszyna Jerry'ego miała małą "kraksę" i zostaliśmy zdani na siebie od początku. Żeby się nie denerwować zostawiliśmy "pilota" wraz z jego problemem, a sami

wyruszyliśmy ku naszemu przeznaczeniu. Od tej chwili staliśmy się rodziną, jednym ciałem i tylko to mogło sprawić, że przetrwamy w Traconie.

Zapewne przez wielu z was na ten duży dodatek, bo tak należałoby chyba nazwać "Jagged Alliance 2.5: Unfinished Business", czekało z utęsknieniem. Miłośnicy gier taktycznych zapewne przeszli już JA2.5 mnóstwo razy, na pewno znają na pamięć cały edytor map i wcale im (i sobie przy okazji) się nie dziwię. Grając w JA2.5 mamy okazję powrócić do kanonu gier taktycznych jaki między innymi oferowały nam poprzednie części "Jagged Alliance". Trzeba przyznać, że tytuł gry oddaje najlepiej jej charakter. Nie jest to całkowicie odrębna gra z nową fabułą co sugeruje nazwa "Unfinished Business" ("Niedokończone Interesy"). Także liczba 2.5 sugeruje, że jest to w pewnym sensie większy dodatek, o czym możecie się przekonać mierząc czas całej rozgrywki. Jednak wszystko to nie powinno przeszkadzać głodnym sukcesu taktykom.

Start

Fabuła gry nawiązuje do tej z JA2.5, więc krótko: Nasz przyjaciel, Enrico, znów ma problemy z "utrzymaniem" władzy nad Arulco. Podczas rządów królowej Deidranny (JA2) władzę nad kopalniami w Arulco przejęła kompania Ricci Minning & Exploration, która prowadziła od tamtej pory rabunkową politykę względem Arulco. Panowie z RM&E posunęli się nawet do tego, że zaczęli grozić atakiem rakietowym w przypadku nie spełnienia ich żądań. Twoje zadanie: zniszczyć wyrzutnie rakiet należące do kompanii RM&E.



Rozpocząć grę możecie na dwa sposoby. Albo całkowicie od nowa, albo importując postacie z JA2 co na pewno ucieszy tych przywiązanych do swoich najemników. Muszę przyznać, że rozpoczynając od samego początku postawicie sobie ambitny cel, gdyż wtedy rozgrywka do najłatwiejszych nie należy. W grze zaobserwujecie kilka nowości - między innymi: zintegrowany edytor map, 6 nowych poziomów trudności, 10 nowych postaci, 10 nowych modeli broni i kilka pomniejszych. Gra toczy się na dwóch ekranach. Pierwszy to ekran "planowania", gdzie gracz ma możliwość zarządzania oddziałem, leczeniem swoich najemników, przemieszczania się między sektorami, a także naprawą przedmiotów. Drugi ekran, który przyjdzie Wam oglądać w grze, to ekran taktyczny gdzie toczy się główna akcja gry i tam też rozgrywają się wszystkie walki.

Taktyka

To najważniejszy element w grze. Wszystkie walki rozgrywane są w turach i na ich wynik wpływa mnóstwo elementów. Rodzaj broni i jej przeznaczenie to chyba najważniejsze czynniki, które pozwolą skutecznie dotrzeć do celu. Nikt nie ma wątpliwości, że bronią krótkiego zasięgu nie trafi przeciwnika z 40 metrów, no chyba że jest wyjątkowym szczęściarzem. Duże znaczenie ma także element zaskoczenia (tzw. "przerwania"), który pozwala zaatakować przeciwnika podczas gdy on znajduje się w bardzo niekorzystnym dla niego położeniu. Należy także zwracać uwagę na ekwipunek, gdyż w przypadku braku amunicji będziecie musieli posługiwać się granatami czy nożami, które są mniej skuteczne od "spluwy". Do dyspozycji macie naprawdę sporą ilość akcesorii dla najemników i jest w czym wybierać. Kolejną ważną sprawą podczas akcji jest stan zdrowia naszych ludzi. Jeśli chcecie ich wykorzystywać jak niewolników nie zdziwcie się kiedy zobaczycie swoich twardzieli mdlejących. Samopoczucie naszych najemników wpływa także na skuteczność strzałów, jednak najbardziej zdrowy z Twoich ludzi nie będzie strzelał nigdy dobrze z niskim parametrem określającym "celność". Rozważnie także wykorzystujcie punkty ruchu każdego swojego człowieka.

Rozwiązania taktyczne, które można stosować w grze są naprawdę pierwsza klasa. Nadają one produktowi Sirtech bardzo dużego realizmu podczas rozgrywki. Tak więc troszczcie i zżyjcie się ze swoimi najemnikami a oni zagwarantują Wam przeżycie w tej niebezpecznej krainie. Zachowajcie jednak granicę - dzisiaj śpimy bez noży ;-)

Technika

Jak już wspomniałem gra nie jest zbiorem najnowszych rozwiązań jeśli chodzi o stronę graficzną i dźwiękową gry. Ogólnoświatowa premiera gry miała miejsce 24 listopada 200 roku (czemu Polska dopiero po ponad pół roku dostaje swoją wersję?), tak więc swój wiek posiada i nie spodziewajcie się wspaniałej grafiki z pięknymi animacjami. Grafika przyznam, że jest solidna, choć tylko w rozdzielczości 640*480. Rzut izometryczny na taktyczny ekran gry jest chyba najlepszym rozwiązaniem znanym nawet z nowszych produkcji jak "Fallout Tactics". Jeśli chodzi o dźwięk to muszę przyznać, że byłem miło zaskoczony słuchając odgłosów trafiania kul w różne powierzchnie. Szkło, kamienie, drewno - trafienie w jedną z tych rzeczy wywoływało tak realistyczny odgłos, że aż musiałem się rozglądać czy wokół mnie naprawdę nie ma moich najemników. Podobnie z opracowaniem głosów naszych bohaterów, każda postać posiada swoją unikatową barwę głosu, a także spory wachlarz kwestii mówionych co było dla mnie miłą niespodzianką.

Koniec

Jako, że gra "Jagged Alliance 2.5" została wydana wraz z czasopismem eXtra Gra, więc jest całkowicie spolszczona przez firmę CD Projekt. Niewątpliwym "za" przy podejmowaniu decyzji o kupnie gry to bardzo przystępna cena 29.90 zł, którą przyjdzie nam wydać na dwie płytki z grą - jedną z grą, drugą z dodatkowymi mapami, ścieżką dźwiękową i demami dwóch gier. Polska lokalizacja wykonana została, do czego zresztą CD Projekt nas przyzwyczaił, prawie bezbłędnie. Każda postać posiada swoiste odzywki, które słyszymy w grze, i które dodają im charakteru. Pozycja jest wymarzona i obowiązkowa dla każdego miłośnika gier taktycznych. Innych skłaniam również do zapoznania się z tą pozycją, gdyż jest to pomimo swego "zaawansowania" gra wyjątkowa, jedna z najlepszych w swoim gatunku. Przypuśćmy, że jest 24 listopad 2000 roku, w związku z tym wystawiam grze ocenę 9/10 :-)



Łukasz Lasak

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyjaciel | dystrybutor | ekran | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy