International Toy Fair (v.2) - Nurnberg 2002

Tak jak obiecałem - powracamy do tematu międzynarodowej imprezy pod hasłem "TOY FAIR", która to odbyła się w miejscowości Nurnberg w dniach 31.01 - 5.02.2002. W związku z tym, że pod ogólnym (dość krzywdzącym) pojęciem zabawki mamy na myśli również konsole - na tychże targach nie mogło nas przecież zabraknąć! Nie jechaliśmy z nadziejami zobaczenia ogromnego SHOW pod kątem naszych wychuchanych platform sprzętowych lecz ze zwykłej ciekawości i zaspokojenia wygórowanych marzeń. Jak się już okazało na miejscu - był to raj dla potencjalnego gracza konsolowego!!! Ale rozpocznijmy w kolejności chronologicznej...

Reklama



Po dotarciu na miejsce postanowiliśmy zlokalizować wspominaną z ogromnym napięciem imprezę. Wjazd w centrum miasta odsłonił wszelkie wątpliwości - oznakowanie dotarcia na miejsce okazało się wykonane wzorcowo! Dość sporych rozmiarów plansze informacyjne doprowadziły nas bezbłędnie na place parkingowe - 6EURO za wjazd. Place podzielone były na sektory i końca ich widać nie było - to oznaczało ogromny rozmach techniczny. W podświadomości rodziły się jeszcze bezpodstawne domysły - ale wszystko miało się wyjaśnić już za kilka minut. Tereny parkingowe były gigantycznych rozmiarów - mimo, że horyzont można było dostrzec gołym okiem to końca rzędów zaparkowanych pojazdów ujrzeć się nikomu z nas nie udało! Dosłownie - kilkadziesiąt tysięcy pojazdów murowane! W oznaczonych miejscach podjeżdżały oflagowane autobusy gwarantujące bezpieczne dostarczenie pod główne wejście "TOY FAIR". Kursowały z częstotliwością co 5 minut i warto dodać, że były bezpłatne - a może inaczej; wliczone w cenę biletu. Po wydostaniu się ze środka miejskiej lokomocji oczom naszym ukazał się "MEGA-GALAKTYCZNEJ" wielkości kompleks hal połączonych ze sobą szklanymi tunelami. Samych hal było na tyle sporo, że aby przejść od początku do końca spacerkiem (oczywiście nie rozglądając się po stoiskach tylko waląc przed siebie na oślep) należało poświęcić na to co najmniej godzinę!!! Dla zaspokojenia własnej potrzeby statystycznego myślenia obliczyłem, że oby wszystko zobaczyć (i to nawet pobieżnie) należało by poświęcić na to 22 godziny ciągłego marszu. Teraz myślę, że wiecie już z jaką imprezą macie do czynienia! Ale nie mylcie pojęć - "TOY FAIR" to skupisko największych korporacji z całego świata reprezentujących wszystko co związane jest z ogólnym pojęciem "zabawki". Więc byli tam m.in. producenci: samochodów zdalnie sterowanych, "resoraków", modeli RC - latających, pływających, kolejek elektrycznych, lalek, zabawek dziecięcych, gadgetów i co najważniejsze konsol!!! Po dotarciu do informacji chciałem zaciągnąć języka w kwestii akredytacji - każdy ma nadzieję, że wejdzie za friko... ale gdzie tam! Niezależnie od tego jaką dziedzinę branży reprezentujesz 20 EURO się należy i koniec kropka!



Przejdźmy teraz do tego, co interesuje nas najbardziej - czyli kto był obecny z naszego grona konsolowego. Z pewnością nie zawiódł nikogo tak bardzo wyczekiwany MICROSOFT z własną konsolą XBOX'em - zajmował dosłownie 50% powierzchni wystawowej naszej branży!!! Po prostu gigant!!! Drugi w kolejności był koncern NINTENDO prezentujący dumnie swego GAMECUBE, ADVANCE oraz POKEMON MINI - 40% powierzchni wystawowej!!! Resztę zajmowali producenci hardware, akcesorii oraz softu: ACTIVISION, MADCATZ, KEMCO, INFOGRAMES oraz SONY (niestety ten ostatni przedstawiciel znajdował się w ogromnym cieniu nie starając się nawet zwrócić na siebie większą uwagę - a szkoda...). Pierwsze swe niepewne kroki na nowym gruncie skierowałem na stoisko, którego nie można było w żaden sposób nie zauważyć - MICROSOFT z własnym XBOX'em. Ogromne loga oraz dziesiątki standów z czarnymi monsterami przykuwały oczy ciekawskich na bardzo dłuuugie chwile! Sam spragniony niczym wygłodniały samiec po ujrzeniu nastoletniej dziewicy (pełnoletniej oczywiście) pognałem czym prędzej do pierwszego wolnego stanowiska by zaspokoić osobiste dzikie żądze! Los dał mi zaszpilić (jako pierwszy raz w życiu) na konsoli XBOX w grę WRECKLESS: THE YAKUZA MISSIONS! Ten moment swego życia będę wspominał bardzo miło - gra zachwyciła mnie wykonaniem! Co mam na myśli mówiąc takie słowa? Z pewnością wspaniałą i dopracowaną do najmniejszych detali grafikę: modele pojazdów (widoczne bieżniki opon, elementy wyposażenia oraz wnętrzności techniczne), w popłochu uciekający ludzie (jakże naturalni), ogromne (interaktywne) tereny do eksploracji oraz efekty wizualne!!! - to wszystko razem wzięte miażdży miodnością potencjalnego gracza konsolowego. Choć od strony zawartości konkretnego przesłania - gra wydaje się być bardzo płytką, to od strony grywalności pozycja ta zalewa nas wysokimi falami uderzeniowymi przepełnionymi energią witalności!



........... ciąg dalszy relacji już niedługo!!! - w międzyczasie przejrzyjcie fotosy z tego wspaniałego SHOW!!!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: impreza | Xbox | International
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama