In Cold Blood

John Cord- agent 008?

" In Cold Blood " to trochę nietypowa gra. Łączy się w niej kilka elementów z których każdy jest charakterystyczny dla różnych rodzajów gier. Typowo bondowski scenariusz gier przygodowych, uzbrojenie strzelaninek i klimat thillera. Tak w skrócie można opisać konkurenta dla gier z serii "Syphon Filter". Scenariusz jest intrygujący. Podczas inwigilacji podejrzanej kopalni amerykański agent zostaje wykryty przez ochronę, kontakt z nim się urywa i słuch po nim ginie. Na odsiecz rusza agent wywiadu brytyjskiego- John Cord. Sama akcja rozgrywa się jednak w bardzo oryginalny sposób. Początek gry to opowiadanie torturowanego Corda. Zdaje on swym oprawcom relację z wydarzeń, które doprowadziły do jego schwytania w tajnej kopalni. Odużony środkiem zmuszającym do mówienia prawdy szczegółowo, krok po kroku opisuje on swą misję- gracz tworzy to opowiadanie swymi poczynaniami ( twórcy gry przyznają się do ściągnięcia pomysłu na taki rozwój akcji z filmów "Pulp Fiction" oraz "The Usual Suspects" ( "Podejrzani" ) ). Siedem misji doprowadza wreszcie do momentu, w którym John jest torturowany i przesłuchiwany. Następne dwie to dokończenie fabuły.

Cicho sza!

Zadanie, przed którym stanął John Cord jest bardzo trudne. Kopalnia jest silnie strzeżona i aby ją spenetrować trzeba ostrożnie krok po kroku pokonywać kolejne lokacje, których na każdym poziomie jest kilkanaście. Wszystko trzeba robić niezauważonym, nie wolno zostawić żadnych śladów, ani żadnego świadka swojej obecności. W przeciwnym wypadku podniesiony zostanie alarm, a osamotniony w swej ekspedycji agent nie będzie miał szans na przeżycie. Skradanie się, ciche usuwanie strażników oraz używanie cieni jako kryjówki, wchodzi w czasie gry "w krew". Również w takim tajemniczym klimacie utrzymana jest zarówno grafika jak i muzyka. Tła są renderowane, przeważnie w ciemnych kolorach. Na ekranie dominuje szarość, brąz i czerń, co jednak nie oznacza monotonności obrazu. Lokacje są pomysłowo i klimatycznie zaprojektowane. Gra cieni jaką zastosowano dla podkreślenia tej tajemniczej atmosfery, kryje wiele niespodzianek- może być kryjówką dla gracza lub pułapką. Czasem w cieniu kryją się strażnicy, innym razem potrzebne przedmioty. Do tego dochodzi cicha, ale utrzymująca wysoki poziom adrenaliny muzyka. Instrumentalne brzmienia kryją w sobie jakieś napięcie, niepewność przetrwania i wręcz podświadomie zmuszają do ostrożności. Wszystkie te elementy razem robią niesamowite wrażenie więc " In Cold Blood " to gra, której przegapienie może okazać się życiową pomyłką.