Hidden and Dangerous 2

Producent: Illusion Softworks

Wydawca: Take 2 Interactive

Dystrybutor PL: Play It

Rodzaj gry: TPP / taktyczna / akcji

Data premiery: 21 październik 2003

Data premiery PL: listopad 2003

Sugerowana cena: 99 PLN

Wymagania sprzętowe: Pentium III 700 MHz, 256 MB RAM, akcelerator 3D


Od pewnego czasu gry FPP i TPP osadzone w realiach wojennych wiodą znaczący prym w swojej klasie. W zasadzie nie znajdziemy shotera, który nie nawiązywałby do historii wojennej. Dowodem tego mogą być masowo pojawiające się produkty, osadzone właśnie w takim osobliwym klimacie. Między innymi zaliczyć do nich możemy tytułowy "Hidden and Dangerous", który doczekał się drugiej swej części. Pierwsza nadeszła bardzo szybko i niepozornie, w krótkim czasie zjednała sobie grono fanów. Niestety, jej czas świetności dobiegł końca i większość graczy o niej zapomniała. Jak pisałem, sukces był dość duży, toteż producenci nie mogli zrezygnować z wypuszczenia kontynuacji. Teraz oto mam przyjemność pisać zapowiedź drugiej części gry "H&D2"! Dlatego, Drodzy Czytelnicy, zachęcam Was do zapoznania się z dalej przygotowanymi informacjami, gdyż naprawdę warto!

Reklama



Co ciekawe, z początku nikt nie spodziewał się kontynuacji, lecz po pojawieniu się pierwszych screenów i jednego trailera wszystko było jasne - będzie część druga! W zasadzie jest ona skazana na sukces, tak jak jej poprzednik, a wszystko to za sprawą zastosowania wielu nowinek technicznych. Sam sposób rozgrywki pozostanie bez najmniejszych zmian, nadal będziemy posiadać kontrolę nad czteroosobową grupą żołnierzy, wykonując misje na tyłach wroga, ustalone przez władzę "z góry". Najważniejszą zmianą jest osadzenie akcji gry, podczas autentycznych wydarzeń z okresu II wojny światowej. Wcielamy się w postać dowódcy Gary'ego Bristola, który - jak wiemy z historii (albo i nie) - działał w brytyjskiej jednostce specjalnej SOE, zwalczając jej faszystowski odpowiednik SD, który był korpusem specjalnym SS. I tak z rozwiniętą fabułą, opartą na faktach, brnąć będziemy przez 23 misje pogrupowane w 9 kampanii, co rusz nadstawiając karku "za wolność, pokój i ojczyznę". Taka powinność żołnierza, cóż począć...



Jeśli już przy żołnierzach jesteśmy, to warto wspomnieć o nich nieco, gdyż w drugiej części gry zasługują na specjalne uznanie i zarazem wyróżnienie. Do najciekawszych czynników naszych wojaków możemy zaliczyć element RPG, to znaczy, podczas kolejno wykonywanych zadań nasi ludzie, łącznie z naszą postacią, zaczną stopniowo zdobywać doświadczenie, coraz lepiej szkoląc się w rzemiośle wojennym. Oczywiście zdobyte zdolności będą oni mogli przenieść na grunt zachowania, podczas gdy nie będziemy mieli nad nimi bezpośredniej kontroli. Doświadczenie rzutować ma na jakość przejawianych cech naszych postaci i od niego zależeć będzie, czy dany żołnierz okaże się na tyle inteligentny, żeby nie wylatywać wprost na linię ognia, nie rwać się samemu na spory odział wroga i nie przejawiać tym podobnych absurdalnych zachowań. W związku z tym panowie producenci postanowili znacznie odrestaurować algorytmy odpowiadające za sztuczną inteligencję komputera, po obu liniach frontu. Możemy, więc zapomnieć o wszystkich śmiesznych sytuacjach, które zaistniały w z "głupoty" komputera - prym wiedzie śmiertelny skok z wysokości jednego metra. Żołnierze nabiorą na tyle inteligencji, że będą potrafili zachować się w każdej zaistniałej sytuacji, mają wiedzieć, kiedy bić, a kiedy uciekać, do tego jeszcze wykorzystywać będą do swych niecnych celów aktualne ukształtowanie terenu, napotkane budynki, przedmioty czy inne przeszkody.



Podczas naszych wojaży nie poprzestaniemy jedynie na pieszych wędrówkach, ponieważ mijałoby się to z zgodnością historyczną. Producenci przygotowali ogromne zaplecze sprzętu dodatkowego, dzięki któremu przemieszczać się będziemy mogli z miejsca na miejsce. Co mam na myśli? Otóż z pewnością nawet nie śniliście (jeśli tak, to coś z Wami nie porządku) o możliwości przemieszczania się brytyjską łodzią podwodną czy niemieckim "tygrysem". Do tego dochodzą różne ciężarówki, motocykle, gaziki, wozy pancerne, transportery i wiele innych środków lokomocji. Pisząc o wyposażeniu nie można pominąć aspektu broni, gdyż jej również będzie pod dostatkiem! Warto podkreślić, iż wszystkie militaria mające pojawić się w grze, mają być zupełnymi odzwierciedleniami tych, które pamiętają czasy II wojny światowej.



Do jednej z najmocniejszych stron drugiej części gry możemy zaliczyć oprawę audiowizualną z położeniem nacisku na grafikę. Jeśli ktoś miał już przyjemność obejrzenia krążących po sieci trailerów, to z pewnością widział, jak wyśmienicie wszystko się prezentuje. Oczywiście zawsze możecie kątem oka spojrzeć na dołączone do tego tekstu screeny, lecz one nie oddają w zupełności piękna trailera, nie mówiąc już o końcowym produkcie. Podczas tworzenia gry zastosowano wszelkie możliwe nowinki technologiczne z głównym naciskiem na animację ruchu. Znakomicie prezentują się warunki pogodowe, które zmieniają się jak w kalejdoskopie, dzięki czemu raz nam sprzyjają, a za drugim razem podnoszą ryzyko niepomyślnego ukończenia misji. Tak czy inaczej, wszystkiego tego doświadczyć będziemy mogli dzięki opracowanemu od samych podstaw silnikowi graficznemu o wdzięcznej nazwie LS3D. Na pierwszy rzut oka jest to mało mówiąca i nic nieznacząca nazwa, lecz po odjęciu cyfry 3 otwierają nam się oczy i dostrzegamy, za czym kryje się cała moc nowego enginu!



Na koniec kilka słów od siebie. Uważam, iż "Hidden and Dangerus 2" ma ogromne predyspozycje do stania się hitem przez duże "H", dzięki czemu pociągnie dalej wcześniejsze sukcesy swego starszego brata. Myślę, że będzie to znów gra znana, podziwiana, a do tego rozchwytywana, czego życzę jej z całego serca!



Toldi

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy