Gry online są śmiertelnie niebezpieczne
Eksperci od badania stanu zdrowia psychicznego po miesiącach dyskusji i spekulacji są już zgodni: gry sieciowe mogą prowadzić do poważnych uzależnień. Choć wielu lekarzy może bagatelizować problem to jest on całkowicie realny - czytamy na lamach dziennika The Chicago Tribune.
Przed pięcioma laty Liz Woolley zgłosiła się do lekarza ze swoim 21-ltenim synem Shawnem. Kobieta stwierdziła, iż młodzieniec jest uzależniony od zabawy grę przez internet, w której ludzie wcielają się w postacie elfów, ogrów, troli i innych kreatur.
Specjaliści potraktowali ten przypadek z pobłażliwym uśmiechem na twarzy, twierdząc jedynie, iż chłopak cierpi co najwyżej na typową depresję, a sięgająca 12 godzin dziennie zabawa i narastająca izolacja społeczna i zmiany osobowościowe nie są przyczynami tego stanu, a jedynie jego skutkami ubocznymi. Po tym jak Shawn popełnił samobójstwo przy komputerze, eksperci potraktowali sprawę zdecydowanie bardziej poważnie, tym bardziej, że ilość podobnych zgłoszeń zaczęła rosnąć.
Okazuje się, iż zabawa w tytuły takie jak "EverQuest" i "World of Warcraft" jest przyczyną wielu tragedii. Dramatyczne przypadki utraty pracy, porzucenia studiów, nagłych zachorowań, rozwodów i chorób przytrafiają się coraz częściej.
Mimo zapewnień producentów rozgrywki online uzależniają poprzez zaoferowanie ludziom drugiego życia, w którym mogą łatwiej odnieść sukces niż w codziennych realiach. Według badań naukowców z grupy CNS Spectrums, które przeprowadzono jesienią 2006 roku 6% z 2513 dorosłych osób poddanych testom wskazywało, iż korzystanie z gier pogorszyło ich relacje z innymi ludźmi w świecie poza grą.
Producenci gier uważają, iż to gracze ponoszą odpowiedzialność za swoje zachowania. "Zakładamy, że życie codzienne każdej osoby powinno mieć pierwszeństwo nad jakąkolwiek formą rozrywki" - stwierdza Paul Sams z Blizzard Entertainment. Podobne oświadczenie wydali przedstawiciele Sony Online Entertainment.
I choć niektórzy naukowcy potrzebują systematycznych badań, aby mówić o uzależnieniach od gier - innym za najlepszy przykład zmian, jakich dokonują gry online, wystarczą rosnące w siłę internetowe społeczności "wdów i wdowców po graczach" - ludzi, którzy posiadali relację z graczem poświęcającym więcej czasu dla gry niż dla innych osób.
Przykładowo do grupy World of Warcraft Widows, dostępnej za pośrednictwem serwisu Yahoo, tylko w ostatnim tygodniu przyłączyły się 53 osoby, od marca 2005 roku w dyskusjach wzięło udział już ponad 2500 osób. Ich zwierzenia nieraz mają dramatyczny charakter.
"Myślę, że na opakowaniach z tymi grami powinny znajdować się odpowiednie znaczki ostrzegawcze, żeby ludzie, który zamierzają je kupić, wiedzieli co robią" - czytamy w jednym z listów.
Uzależnienia od gier są obecnie kategoryzowane przez psychologów najczęściej jako nałóg lub zaburzenia zachowania. Dla osób cierpiących z powodu gier online specjaliści zalecają lekturę porad ze specjalnych witryn internetowych (olganon.org oraz netaddiction.com).