Gdzie jest Nemo

Producent: THQ

Wydawca: Disney-PIXAR

Dystrybutor PL: CD Projekt

Gatunek: przygodowa dla dzieci

Data wydania PL: 13 listopada 2003

Wymagania sprzętowe: P II 266 MHz, 64 MB RAM, CD-ROMx8, karta dźwiękowa zgodna z DirectX 8.1, karta grafiki z 8 MB RAM, Windows 95/98/2000/ME/XP, ok. 200 MB wolnego miejsca na dysku

Cena detaliczna: 79,90 PLN

Ocena: 8/10



Ostatnio jakoś tak się składa, że trafia do mnie sporo gier kierowanych do najmłodszych, a wśród nich kolejna propozycja z serii "CD Projekt dzieciom". Tym razem dostał mi się prawdziwy hicior, o którym głośno jest za sprawą filmu wyświetlanego w kinach w całej Polsce. Jeszcze na nim nie byłem, ale na pewno się wybiorę, bo po świetnej zabawie, jaką zafundowała mi gra "Gdzie jest Nemo", nie wyobrażam sobie innego wyjścia.

Reklama



Jak przystało na produkcję spod znaku Disney - PIXAR, mamy tu do czynienia z perfekcyjną robotą i niezapomnianą przygodą. Fabuła wygląda następująco. Głównym bohaterem i zaczynem akcji jest mała rybka Nemo. Podczas swojego pierwszego dnia w szkole został złapany przez nurka. Marlin, jego ojciec, pospieszył mu z odsieczą tyle, że nie był w stanie dogonić łodzi, która zabrała jego syna. Za to wpadł na inną rybę Dory, która postanowiła pomóc mu odzyskać syna.

Marlin i Dory wyruszają na niebezpieczną i pełną niespodzianek wyprawę, której celem jest odszukanie Nemo, przebywającego w tym czasie w akwarium pewnego dentysty, pragnącego podarować go swej siostrzenicy Darli.



Zadanie małego gracza polega na sterowaniu poczynaniami Nemo i Marlina w taki sposób, aby wreszcie doszło do ich spotkania. Najfajniejsze jest to, że każdy z nich odbywa oddzielne przygody i wykonuje inne zadania, a grający może przełączać się miedzy nimi dzięki ikonie dostępnej na ekranie. Przygody obu ryb są odrębną historią do momentu spotkania. Później ich losy łączą się nierozerwalnie i dalszą podróż odbywają wspólnie.



Gra składa się z wielu różnego rodzaju układanek, zadań i mini gier. Pomyślne zaliczenie każdej kolejnej zagadki czy wykonanie zleconego zadania przybliża gracza do uwolnienia Nemo. Każda mini gra to mieszanka zręczności i spostrzegawczości. Jak się domyślacie życie w oceanie obfituje w wiele niebezpieczeństw, jak choćby wstrętna i bardzo głodna ryba głębinowa Historion, która czatuje na Marlina i Dory. Z kolei życie w akwarium to prawdziwa niewola, a jak wiadomo obowiązkiem każdego jeńca jest ucieczka. Dlatego też przywódca rebelii w akwarium - Idol - cały czas kombinuje i wymyśla nowe sposoby ucieczki, których wykonaniem zajmuje się nie kto inny tylko Nemo. Jeśli tylko macie ochotę każde zadanie można wykonywać w nieskończoność, gdyż w grze dostępne jest menu powtórek. Oprócz dobrej zabawy pozwala ono doskonalić zdobyte umiejętności, które na pewno przydadzą się w dalszej grze.



Zadania rozdzielono sprawiedliwie. Duet Marlin i Dory wykonują pięć zadań. Są to:

  • spotkanie ryboholików, gdzie spotykają się duże ryby uzależnione od zjadania swych mniejszych krewnych,

  • ucieczka z łodzi podwodnej, gdyż jeden z rekinów ma trudności z porzuceniem nałogu,

  • ucieczka przed Histrionem - wielkie i niezmiernie głodne rybsko głębinowe ma zamiar pożreć Marlina i Dory,

  • skakanie po meduzach - typowa zręcznosciówka, należy skakać po odpowiedniej trasie, aby przedostać się na druga stronę,

  • podróż z prądem oceanicznym, czyli zwariowana podróż do Sydney, podczas której należy zebrać wszystkie flagi wskazujące kierunek.



    Nemo ma do wypełnienia taką samą liczbę misji, a wśród nich:

  • pierwsze chwile w akwarium,

  • naprawa nurka pozwoli odzyskać potrzebne narzędzia,

  • łapanie bąbelków to zręcznosciówka polegająca na złapaniu jak największej ilości bąbli powietrza,

  • główki Tiki to doskonalenie umiejętności pływackich,

  • filtr to typowe zadani sabotażowe, w którym Nemo musi zablokować kamyczkami wirnik filtra.



    Kiedy dojdzie do spotkania ojca i syna pozostają im do wspólnego wykonania dwa duże i odpowiedzialne zadania - krabia muzyka i płynąc w dół. Szczególnie to ostatnie zadanie odbywa się w dramatycznych okolicznościach, gdyż zależy od niego życie Dory.



    Podczas odbywania swych przygód, nasze bohaterskie rybki spotykają bardzo wiele przeróżnych postaci: kraby, krewetki, rekiny, żółwie i rozgwiazdy. Większość z nich to przyjazne osobniki pragnące z całych sił wspomóc Nemo i jego ojca Marlina, ale nawet w rybim świecie zdarzają się czarne charaktery pragnące pokrzyżować ich plany. Jednak jak na bajkę przystało, dobro na pewno zwycięży i mały gracz może spokojnie zasiąść przed komputerem. Dokona czegoś wspaniałego, bo swym sprytem i zręcznością wspomoże rozdzielone przez los ryby. Nie ma jak to pomagać słabszym, prawda?



    Disney - PIXAR spełnił moje oczekiwania. Po zainstalowaniu gry ujrzałem to, czego się spodziewałem. Oprócz ciekawej i wciągającej fabuły, dobrych zagadek i mini gier mamy tu bardzo dobrze przygotowaną oprawę audio wizualną. Wszelkie postaci zostały żywcem przeniesione z filmu, więc jeśli już byliście w kinie na pewno poznacie starych przyjaciół. Zresztą zapewne zadziała to także w przeciwnym kierunku, tzn. gdy najpierw zagracie, a później pognacie do kina. Takie gry mają w sobie coś magicznego. Zasiadając do komputera dzieciaki dają się całkowicie pochłonąć przygodzie i bardzo mocno utożsamiają się z bohaterami wydarzeń dziejących się na ekranie. Po odejściu od komputera zazwyczaj nadal żyją akcją gry i zadają setki pytań dotyczących jej przebiegu. To bardzo miłe, kiedy kupiona przez rodzica gra potrafi tak mocno zainteresować dziecko. Maluch nawet nie zdaje sobie sprawy, że podczas z pozoru niewinnej zabawy doskonali wiele umiejętności, które kiedyś - prędzej czy później - przydadzą mu się w życiu. Mamy tu takie elementy jak trenowanie spostrzegawczości, refleksu i logicznego myślenia.

    Warto dać dziecku szansę poznania gier, w których krew nie leje się wiadrami. Zdaję sobie sprawę, że i tak na nie trafią, ale można to zawsze jakoś opóźnić i sprawić, żeby do "Quaków" podchodziły świadomie i nie budowały na nich systemu wartości i wrażliwości.



    Grafika gry to oczywiście kreskówka, więc możecie się spodziewać różnych ciekawie narysowanych mieszkańców oceanu i ludzkich cech w ich zachowaniu. Plansze, na których odbywa się gra to ładnie pokolorowane fragmenty podwodnego świata, a animacjom bohaterów gry naprawdę nie można niczego zarzucić. Postać Nemo to prawdziwy milusiński, który szybciutko podbija serca maluchów. Zresztą jak głosi slogan reklamujący film i grę - RYBY SĄ DO LUBIENIA, A NIE DO JEDZENIA.

    Co do dźwięku i muzyki, jakie ilustrują akcję, to są one żywcem przeniesione z filmu. Podobnie mają się sprawy, jeśli chodzi, o cutsceny (będące fragmencikami filmu) oraz polskie dubbingi podłożone pod postaci. Słyszymy tam glosy sławnych i popularnych aktorów, więc nie dziwi profesjonalizm. Disney wcale nie kryje, że uważa grę za reklamę filmu, a stąd spore podobieństwa i obszerne jego fragmenty w grze.



    No, to co? Pełne zanurzenie i do roboty! Nemo czeka na oswobodzenie. Jeśli po ukończeniu gry odczujecie potrzebę pójścia do kina, w pudełku z grą czeka na Was niespodzianka w postaci darmowego biletu. Miłej zabawy!



    MadMan

  • INTERIA.PL
    Dowiedz się więcej na temat: zabawy | ucieczka | umiejętności | dystrybutor | akwarium | wydawca | Disney | Gdzie jest Nemo?
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Strona główna INTERIA.PL
    Polecamy