Gangland

Producent: MediaMobsters

Wydawca: Whiptail Interactive

Dystrybutor PL: Cenega Poland

Rodzaj gry: strategiczna / cRPG / akcji

Data premiery: 04 marca 2004

Data premiery PL: 12 maja 2004

Sugerowana cena: 119,90 PLN

Wymagania sprzętowe: P4 1,1 GHz, 512 MB RAM, karta grafiki 128 MB, 1 GB HDD



Przyglądając się grom na naszym rynku, z czystym sumieniem przyjdzie nam stwierdzić, iż produkcji typowo gangsterskich jest jak na lekarstwo. Można jedynie wymienić "Gangsters", będące prekursorem w swym gatunku, a także "Mafię", która do dnia dzisiejszego odcisnęła niesamowite piętno na mej osobie. W zasadzie stwierdzić odważnie można, że tematyka gangsterska jest dość ciekawa, fascynująca, tajemnicza i niebezpieczna - niczym filmy tego samego gatunku, osiągające miano kultowych. Mimo to gry tego rodzaju są nad wyraz niedoceniane. Dlaczego więc producenci tak rzadko wkraczają w te ciemne klimaty? Może dlatego, iż na co dzień doświadczamy ich obficie, chociażby oglądając kolejne wydanie "Faktów". Oczywiście nie znaczy to, że nie chcemy kolejnej produkcji tego pokroju i takowa nie powstanie, o nie! Na dowód tego piszę niniejszą zapowiedź, która zagłębi nas w mafijne klimaty strategicznej gry akcji z elementami cRPG.

Reklama



Skoro już wiecie, iż pojawić się raczy kolejna gangsterska produkcja, rzec musze kilka słów na zachętę, abyście sięgnęli niedługo po ów produkt. Bez ogródek powiem, że nie mam co ściemniać, gdyż gra ma wystarczająco dużo zalet, toteż ubarwiać jej nie musze. Co mam na myśli pisząc o zaletach? Otóż chociażby to, że miasto w którym akcja toczyć się będzie, zamieszkałe jest przez stu mieszkańców. Będą oni dzieleni na różne klasy społeczne, spotkamy zwyczajnych sklepikarzy, restauratorów, alfonsów, złodziei, bankierów i ludzi pracujących w każdym innym znanym fachu. Co z tego powiecie, przecież to mało. Sęk tkwi w tym, iż każda osoba wchodząca w skład stu, obdarzona jest unikalną sztuczną inteligencją. Dzięki temu postacie mogą żyć własnym życiem, bez względu na poczynania gracza, aby w końcu móc włączyć się do akcji. Takie rozwiązanie pozwoli na dowolny przebieg gry, zależny jedynie od inicjatywy i inwencji gracza. Dodatkowo zaburzenia cyklu życia jednego mieszkańca może pociągnąć za sobą reakcję łańcuchową i totalnie odmienić egzystencje w całym mieście. Aby było jeszcze ciekawiej, co jakiś czas pojawiać się będą różne wypadki losowe, na które nikt wpływu nie ma.



Fabuła niestety prezentuje się dość przeciętnie na tle sobie podobnym. Piątka rodzeństwa nie darzy się zbyt ciepłymi uczuciami, toteż trójka braci zabija jednego i powodowana chęcią zysku wyrusza do Paradise City, aby rozpocząć nowe życie. Wdają się w sztampowe interesy, takie jak handel nielegalnym alkoholem, prowadzenie domów uciech, szantaże, ściąganie haraczy za ochronę i inne procedery, dobrze nam znane z gangsterskich filmów. Żyją spokojnie, aż do czasu, w którym piąty brat - powodowany zemstą - wyrusza tropem trzech pozostałych, aby w końcu przynieść ulgę krwi swego brata, wołającej z grobu. Jaki będzie finał? To już zależy jedynie od gracza! Może on wykonywać misje w celu uśmiercenia zwyrodniałego rodzeństwa lub dbać o własne interesy w miejskim raju, pamiętając oczywiście o innych mafijnych rodzinach, które chcą poszerzać w nim wpływy. W gruncie rzeczy będziemy mieć totalną swobodę co do poczynań ekranowych, a nieliniowość produkcji w dzisiejszych czasach jest bardzo ceniona.



Jak zauważyliście we wstępie, "Gangland" łączy w sobie kilka różnych gatunków gier, co nie powinno nikogo dziwić przy dzisiejszych standardach. Zacząć warto od najciekawszej cechy, jaką jest symulator ludzkiego życia. Do załatwiania interesów potrzebna nam będzie także rodzina, o którą zadbać przyjdzie. Mam tu na myśli zaspakajanie wszelakich potrzeb i jej przyrost w postaci nowych potomków, którzy z biegiem lat wspomogą prowadzenie interesów. Elementy cRPG pojawią się w trakcie tworzenia i rozwoju postaci, a także przejawią się w interakcji z otoczeniem. Akcja oraz strategia ukaże się podczas mafijnych potyczek w postaci strzelanin ulicznych. Bieg wydarzeń toczyć się będzie nieubłaganie naprzód i do tego w szybkim tempie, a gracz będzie musiał w sposób strategiczny wydawać rozkazy swym podkomendnym. Jak widać, takie pikantne połączenie może naprawdę ostro się zaprezentować!



Na koniec powiem Wam, iż nadmienione podczas omawiania fabuły Paradise City będzie swego rodzaju pajęczyną ulic, które dzielą całe miasto na 26 różnorakich stref. W każdej z nich występować mają zabudowania adekwatne do dzielnicy. I tak wstąpić możemy do dzielnicy banków, aby wzbogacić się nieco dzięki zgrabnej akcji naszej drużyny. Zwiedzić lokale restauracyjne z ofertą ochrony również nie zaszkodzi. Na koniec nie można omieszkać wizyty w publicznym zabudowaniu, wypełnionym skąpo odzianymi kobietami - oczywiście w celu odebrania wypracowanych pieniędzy. Jeśli komuś nasze rządy nie podejdą, to zawsze może on odejść z tego świata, zabierając ze sobą wszystkie nieprzychylne komentarze, a my mu możemy w tym jak najbardziej pomóc, liczą się w końcu dobre uczynki!



Cieszę się, iż w końcu znalazła się firma, która postanowiła odtworzyć nieco legendy czasów "Mafii". Temat jest mało eksploatowany jak na razie, więc pole do popisu pozostaje ogromne. Czy producenci z tego skorzystali i podołali zadaniu? Przekonamy się wkrótce, ja osobiście z zapartym tchem czekał będę na premierę gry w naszym kraju!



Toldi

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy