Forza Motorsport - Xbox

Producent: Microsoft
Wydawca: Microsoft
Dystrybutor PL: nieznany
Platforma: Xbox
Rodzaj gry: wyścigi
Premiera: 13 maj 2005

"Gran Turismo". Najbardziej znana w świecie konsolowym gra wyścigowa, której flagowymi cechami są realistyczny model jazdy, niewyobrażalnie wielka liczba dostępnych samochodów (w czwartej odsłonie, o której napiszemy na dniach jest ich ponad siedemset!), a także wspaniała grafika i rozbudowany tuning. Niestety, dla osób nie posiadających Playstation 2 ta gra pozostaje w sferze marzeń. "Gran Turismo"nigdy nie opuści konsoli Sony. Do tej pory posiadacze Xboxa mogli sprawdzić kilka pozycji próbujących zbliżyć się do dzieła Polyphony, ale być może dopiero teraz, dzięki "Forza Motorsport",będą mogli cieszyć się równie dobrą grą.

Standardowo każdy będzie mógł sprawdzić swoje siły w szybkim wyścigu, ale najważniejszy pozostanie (zupełnie jak w "ran Turismo" tryb kariery przewidziany na co najmniej siedemdziesiąt godzin. A zaoferuje on zabawę w trzech rejonach świata - Europie, Ameryce oraz Azji. W zależności od dokonanego wyboru będzie można pojeździć odpowiednimi dla danego miejsca samochodami - tak, tylko i wyłącznie nimi. Niestety, żeby sprowadzić sobie na przykład auto z Europy do Azji trzeba będzie podpiąć się do serwisu Xbox Live i tam próbować swych sił w handlu z innymi graczami. Ciekawe tylko, jak bardzo rozbudowany będzie ten tryb. Być możne da się też sprzedawać, wymieniać i kupować pojedyncze, ciężko dostępne części? Tego niestety nie wiemy - trzeba poczekać do premiery. Oczywiście w trybie online nie tylko będzie można handlować. Podstawą będą wyścigi i to dla ośmiu graczy na raz. W każdym razie, wracając na chwilę do pomysłu przypisania konkretnych samochodów danemu rejonowi świata, może to być bardzo zły pomysł dla posiadaczy Xboxa w naszym kraju. Wiadomo, że usługą Xbox Live cieszy się u nas maleńki odsetek graczy, ale z drugiej strony jasne jest, że niestety nikt nie robi gier z myślą o Polsce - wciąż zbyt duże jest u nas zjawisko piractwa.

Tym, co skutecznie wydłuży czas gry, będzie poziom trudności - wysoki, ale nie na tyle, by zniechęcić świeżych w temacie. Po pierwsze trzeba spodziewać się realistycznego do bólu modelu jazdy, który na pierwszy rzut oka (patrząc po filmikach dostępnych w sieci) jest bardzo podobny do tego z "Gran Turismo". Przeciwnicy także nie będą łatwo dawać za wygraną - ich inteligencja ma bez problemu prześcignąć to, co pokazało "GT4". Chłopaki skutecznie będą zajeżdżać drogę, pomogą sobie opierając się na graczu podczas wchodzenia w zakręty. Standard, ale będzie tego na pewno znacznie więcej.

Co prawda w grze nie znajdzie się aż siedemset samochodów, a "tylko" dwieście trzydzieści jeden, ale na pewno nie będzie można narzekać na brak licencji. Mercedes, Mazda, Nissan, Porsche, Ferrari to tylko przykładowe marki. Będzie czym jeździć, choć wiadomo, że na początku będą to jakieś okrutnie wolne furki. Trzeba będzie bardzo długo się nagrać, by zdobyć upragniony, superszybki wóz. Ale w końcu o to chodzi prawda? Prócz tego oczywiście na graczy czekać będzie bardzo rozbudowany tuning auta - prócz wymiany części (silnik, hamulce itp.) da się ustawić wysokość zawieszenia, a nawet pogrzebać przy rozstawieniu kół. Jeśli chcieliście kiedykolwiek zobaczyć jak wygląda taka zabawa w "GT", "Forza" Wam to umożliwi.

Najlepsze jest jednak to, że w przeciwieństwie do flagowej ścigałki Sony, "Forza Motorsport" zaoferuje możliwość uszkodzenia pojazdów. Tak, tak... pełna wizualizacja zniszczeń! Nie będzie tak, że przyjemność płynącą z zabawy psuje świadomość, że uderzenie w ścianę nie niesie ze sobą żadnych konsekwencji. To prawdziwa bolączka najlepszego "symulatora" jazdy samochodem, jakim jest "Gran Turismo". W "Forza" autorzy nie poszli na łatwiznę kryjąc się stwierdzeniami, że producenci sobie nie życzą zniszczeń. Dlatego też każdy kontakt z innymi samochodami czy ścianą będzie nieść ze sobą nieprzyjemne konsekwencje, chociażby w postaci odpryskującego lakieru i wgnieceń. Części, które odpadną od samochodów, walać się będą po torze. Ciekawe tylko, jak bardzo zniszczenia wpłyną na sposób kierowania pojazdem - czy będzie to tylko wizualizacja, czy też naprawdę model jazdy się zmieni i da się odczuć, że samochód jest rozwalony.

Grafika ma być czymś, co pokaże jak wielka różnica jest między mocą Xboxa i Playstation 2. Bogate w polygony modele samochodów szczególnie niesamowicie prezentują się na screenach, choć akurat "Gran Turismo" radzi sobie całkiem nieźle. Ale już wysiada, jeśli chodzi o inne sprawy. Po pierwsze widoczność - w "Forzie" będzie ona sięgać aż po horyzont. Do tego dojdą piekielnie ostre tekstury. Po prostu trzeba zobaczyć, jak wyglądają ślady kół na asfalcie i bogate w szczegóły otoczenie. Co prawda wciąż mówimy tylko o filmiku i screenach, bo gry w akcji nie widzieliśmy, ale jeśli będzie aż tak ładnie, to długo nikt nie pobije jakością grafiki dzieła Microsoftu. Już nawet nie ma co wspominać o niesamowitej grze świateł czy fantastycznych cieniach. Po prostu ciężko uwierzyć, że to nie jest gra na kolejną generację konsoli, a na poczciwego Xboxa.

Wszystkie te informacje sprawiają, że po cichu mówi się o tym, iż po raz pierwszy od narodzin serii "Gran Turismo" straci miejsce lidera jeśli chodzi o konsolowe wyścigi (a nawet wyścigi w ogóle). Właśnie na rzecz "Forzy". A wszystko zaczęło się od tego, że mały team deweloperski (dwadzieścia osób) postanowiła stworzyć najlepszy wyścig pod słońcem. Były to osoby zafascynowane między innymi dziełem Polyphony i doskonale znają tę serię - podkreślają w każdym wywiadzie, że wiedzą, co im się bardzo podobało, a co chcieliby zmienić i teraz mają okazję wykazać się tworząc własną grę marzeń. Co ciekawe, autorzy mówią, że zabawa polegać będzie na zbieraniu samochodów i aby to podkreślić, zatrudniono nawet człowieka pracującego przy designie gry o Pokemonach. Jakkolwiek śmiesznie to nie brzmi, widać, że zależy im na tym, by zabawa z "Forza Motorsport" była dopracowana w każdym, nawet najdrobniejszym szczególe. Czy taka będzie? Wszystkiego dowiecie się w odpowiednim czasie z naszej recenzji.

Vento

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Platforma Obywatelska | zabawa | dystrybutor | wydawca | wyścigi | Microsoft | Xbox
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy