Firaxis sceptyczne wobec PC

Przed miesiącem na konferencji prasowej zespół, któremu przewodniczy Sid Meier, jeden z najbardziej znanych twórców gier, zapowiedział trzy nowe gry tworzone wyłącznie na komputery klasy PC.

Firma nie jest jednak do końca pozytywnie przekonana co do przyszłości losów bezapelacyjnie najbardziej rozpowszechnionego na świecie urządzenia pozwalającego na elektroniczną rozrywkę.

W wywiadzie udzielonym dla branżowego serwisu GamesIndustry.biz, Barry Caudill, jeden z głównych szefów firmy, przedstawił, jakie lęki towarzyszą oddanemu fanom gier na PC zespołowi. Studio obawia się nadejścia konsoli następnej generacji. Przedstawiciel Firaxis zwrócił uwagę, że po pojawieniu się nowych konsoli na rynku sprzęt komputerowy o podobnych możliwościach będzie zdecydowanie od nich droższy przez kilka najbliższych lat.

Mimo to w opinii Caudilla PC wciąż będzie dobrze się rozwijać z wielu powodów - głównie za sprawą szerokiej oferty, jaką daje zwłaszcza nowych deweloperom: "PC daje niesamowite możliwości, aby docierać dla szerokiego grona odbiorców. Jeśli zamierzasz mieć odpowiednik niezależnej firmy produkującej filmy, która sama wydaje swoje produkty i załatwia podobne sprawy, nie zrobisz tego na konsoli, ale zdołasz na PC".

Jeśli zaś chodzi o wszelkie problemy, z jakimi mierzy się rynek PC od kilku lat, Caudill sądzi, że główną przyczyną jest opieranie się na błędnych statystykach: "Wiele głosów o nadchodzącej śmierci PC jest wypowiadanych w stylu: 'cóż, liczby spadły', a dopiero niedawno ich autorzy zdali sobie sprawę, że nie liczyli popularności masowych gier online i prostych gier. Gdy już znajdą poprawny sposób, aby zliczyć ilość ich kopii, wszyscy będą zdumieni tym, jak sobie obecnie daje rade pecet".

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy