FIM Speedway Grand Prix

Producent: Techland

Wydawca: Techland

Dystrybutor PL: Techland

Rodzaj gry: sportowa / żużel

Data wydania PL: 19 grudzień 2002

Wymagania sprzętowe: PII 500, 128 MB RAM, karta grafiki 16 MB z akceleratorem 3D

Cena detaliczna: 79.90 PLN

Ocena: 8.5/10



Ostatnio na rodzimym rynku gier komputerowych możemy znaleźć coraz więcej nowych i ciekawych gier sportowych. Specyficzna jest ta tendencja, ale nie można się dziwić, że autorzy kolejnych produkcji chcą trafić w serca polskich graczy - właśnie grami promującymi popularne u nas sporty. I nie chodzi tu o żaden futbol! Nie, nic z tych rzeczy. Możemy za to spróbować swoich sił jako skoczek narciarski lub - jak w przypadku opisywanej tu gry - jako główny bohater czarnego sportu, czyli żużlowy kierowca, pędzący na swym motorze wśród ciemnego pyłu do mety.

Reklama



Sygnowany przez Techland nowy symulator wyścigów żużlowych - FIM Speedway Grand Prix - już od początku wydaje się bardziej dopracowany niż jego konkurent, Demonic Speedway. Po odpaleniu gry wita nas bardzo ładnie zrobione i ciekawe intro, wprowadzające w klimat gry. Gdy już obejrzymy do końca ściągających się na torze sportowców od razu przywita nas miłe menu, gdzie będzie można zdecydować co czynić dalej.



Zaczynamy oczywiście od opcji - wszystko na maksa. Gra nie ma wysokich wymagań, co powinno ucieszyć graczy nie posiadających najnowszego sprzętu. Ustawiamy sterowanie, opcje dźwiękowe i bierzemy się za zabawę.



Do wyboru mamy opcję treningu, pojedynczego wyścigu lub mistrzostw - Grand Prix. Na początek proponuję zapoznać się z podstawami rozgrywki. Dzięki tej opcji od razu nauczysz się zasad rządzących żużlowymi wyścigami oraz przede wszystkim - specyfiką stylu jazdy w samej grze. A nie jest to tak proste zadanie jak mogło by się na pierwszy rzut oka wydawać. Początki przysporzą Ci nie lada problemów, szczególnie do czasu, aż nauczysz się odpowiednio manewrować na zakrętach. A to podstawa do odnoszenia kolejnych sukcesów.



Wyścig to już coś poważniejszego. Tutaj stajemy pośród trójki sterowanych komputerowo graczy, co wymaga wykazania się nie tylko umiejętnościami jazdy naszym wiernym rumakiem, ale również zdolnościami takiego sterowania i planowania wejścia w zakręt, by nie uderzyć w kolegę i wyjść na prostą z jak największą prędkością. Zadanie skomplikowane dużo bardziej niż w przypadku Demonic Speedway, a o kraksę nie trudno.



Tryb mistrzostw to już prawdziwe wyzwanie. Tutaj trzeba się nie lada napocić, by zostać na czele stawki, a w kolejno rozgrywanych turniejach bierze udział czołówka znanych rajdowców. Ciekawą możliwością jest obejrzenie wszystkich biegów, a nie tylko rozegranie własnego. Gracz czuje się tak, jakby oglądał całość w telewizji. Dla niecierpliwych istnieje oczywiście opcja pozwalająca to pominąć. Przebijając się przez kolejne tory będziemy mogli wzmocnić własny motor, co ułatwi chociaż po części rywalizację.



Jeśli o trudność gry idzie, to muszę przyznać że poprzeczkę ustawiono bardzo wysoko. Co prawda, mamy trzy poziomy trudności do wyboru (plus jeden po zainstalowaniu łatki), jednak na początku nawet na najprostszym będziemy mieli problemy. Na szczęście, gdy już opanujemy sterowanie do perfekcji, reszta pójdzie z górki.



Realizm gry został tutaj potraktowany dużo bardziej poważnie, niż w przypadku Demonic Speedway. Gra w FIM Speedway Grand Prix to nie przelewki - tutaj trzeba nauczyć się delikatnego wchodzenia w zakręty, manewrowania pomiędzy rywalami i odpowiedniego sterowania hamulcem oraz gazem. Mnie osobiście spodobało się to ogromnie, jednak muszę zaznaczyć że dla młodszych graczy może to być utrudnienie na tyle frustrujące, iż dłuższa gra może po prostu zniechęcać. Fani symulatorów zaś poczują się jak w domu.



Szkoda tylko że nie możemy zbytnio wpływać na nasz pojazd. Wprawdzie dano nam możliwość ustawienia kół oraz silnika, ale to stanowczo za mało. Fani siedzenia w garażu tylko po to, by poprawić osiągi swojego rumaka o jedną setną sekundy mogą poczuć się zawiedzeni.



Graficznie gra prezentuje się całkiem nieźle. W porównaniu do Demonic Speedway jest lepsza co najmniej o jeden poziom wyżej. Tekstury są bardzo szczegółowe, kolory wydają się być doprane wprost idealnie do tego typu gry. Sylwetki zawodników i same motory zostały wykonane bardzo dokładnie, o czym może świadczyć ich zachowanie na torze. W końcu zawodnik podczas skręcania wyciąga nogę by utrzymać równowagę, a tylnie koło delikatnie podskakuje na nierównościach. Trasy zostało oddane z większością ważniejszych szczegółów. Nie powinniśmy mieć problemów z odróżnieniem konkretnych stadionów, nawet jeśli zna się je z telewizyjnych relacji. Kibice siedzący na trybunach to coś więcej niż tylko kilka statycznych bitmap.



Dźwięk również stoi na wysokim poziomie. Odgłosy silnika wydają się brzmieć bardzo realistycznie. Co ciekawe, autorzy pokusili się o dodanie komentatora, który na bieżąco tłumaczy co też aktualnie dzieje się na torze. Od razu wiemy kto jest na prowadzeniu, jaki jest wynik wyścigu czy też usłyszymy jakiś mniej lub bardziej miłe słowo odnośnie naszych poczynań na torze. I zostało to zrobione bardzo zgrabnie - nie mam zarzutów do działania systemu komentarzy.



FIM Speedway Grand Prix to dobra gra, przeznaczona głównie dla wielbicieli symulatorów. Fani szybkiej rozrywki srogo się zawiodą - gra jest na tyle skomplikowana, by już na początku zniechęcić. Ale gdy przebrniemy przez trudny start i nauczymy się odpowiednio sterować naszym rumakiem, radość z gry będzie spora. Należy przy tym zwrócić uwagę, że tego typu gry trafiają głównie do fanów danego sportu - i jeśli jesteś fanem żużlowych wyścigów, to jest obowiązkowa pozycja. Dla dzieci z pewnością gra jest za trudna, co dowiodły moje testy na młodszych kuzynach. Dlatego przed zakupem proponuję zapoznać się z innymi tego typu pozycjami. A czy gra jest warta swojej ceny? Na pewno tak.



Zodiac

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sportowa | żużel | dystrybutor | wydawca | Grand Prix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy