FIFA na 9!

Już ubiegłoroczna FIFA rządziła na konsolach nowej generacji - edycja 09 jest jeszcze lepsza!

Świetna grafika, realistyczna rozgrywka, genialny tryb Be a Pro z dynamiczną kamerą trzecioosobową - to wszystko sprawiło, że next-genowa FIFA 08 odniosła wielki sukces. Twórcy doskonale zdają sobie sprawę ze swoich mocnych stron, więc nie przeprowadzają żadnych rewolucji, a jedynie rozwijają to, co tak dobrze się sprawdziło rok temu.

W Lipsku zagraliśmy w już niemal ukończoną grę. Różni się od wersji ubiegłorocznej małymi rzeczami - choć jest ich sporo. Twórcy mówią o 250 usprawnieniach w mechanice rozgrywki, głównie dynamice meczu. Zawodnicy mieli szybciej zagrywać z pierwszej piłki i momentalnie strzelać - niestety niezbyt to widać. Gra nadal bywa powolna, bo postawiono na realizm (np. w animacjach piłkarzy, notabene świetnych) kosztem frajdy z błyskawicznych ataków. Poza tym poprawiono inteligencję bramkarzy, którzy teraz lepiej oceniają na przykład, czy wyjść do piłki, czy też zostać na linii. Dobrze wyglądają nowe animacje upadku piłkarza po faulu, a także gra ciałem. Teraz jeśli szybki, filigranowy napastnik nie wyprzedzi rosłego obrońcy w wyścigu do piłki, z pewnością zostanie przez niego przepchnięty i straci szansę na strzelenie gola.

Reklama

Rozwinięto również świetny tryb Be a Pro - w FIFA 09 da się rozegrać aż cztery sezony dowolnym (także stworzonym przez siebie) piłkarzem. Za wypełnianie założeń meczowych i dobrą grę zawodnik dostaje punkty doświadczenia, które przeznacza się na jego rozwój. Dzięki temu można przebyć całą drogę kariery: zacząć w Śląsku Wrocław, żeby skończyć jako strzelec zwycięskiego gola w finale mistrzostw świata. Oczywiście rozbudowane opcje tego trybu nie dawałyby tyle radości, gdyby nie genialna kamera trzecioosobowa, która sprawia, że czujesz się, jakbyś brał udział w prawdziwym meczu. Kamera ta znajduje swoje zastosowanie również w nowym rodzaju rozgrywek sieciowych, w których może się zmierzyć aż 20 zawodników wcielających się w każdego z piłkarzy pola.

Żeby nie było schematycznie i monotonnie nawet podczas gry ze sztuczną inteligencją, wprowadzono 11 parametrów taktycznych (np. ustawienie linii obrony, częstotliwość strzałów z dystansu czy stosowania pułapki ofsajdowej), dzięki którym można "w locie" zmienić styl gry swojej drużyny w zależności od sytuacji na boisku - z czego korzystać ma również konsolowy przeciwnik. Jeśli stwierdzisz, że chcesz grać np. krótkimi podaniami, koledzy powinni ustawiać się blisko siebie. Niestety, w Lipsku nie było mi dane pograć na tyle długo, by móc podłubać w opcjach i przekonać się, czy rzeczywiście te parametry mają tak wielki wpływ na zachowanie drużyny, jak twierdzą autorzy.

Nowością zarówno konsolowej, jak i pecetowej wersji jest ogłoszony na targach system adidas Live Season, który dzięki połączeniu z internetem sprawia, że zawodnicy z 6 najlepszych lig piłkarskich mają co kolejkę rzeczywistych rozgrywek uaktualnianą formę w FIFA 09. Jeśli zagrali fenomenalny mecz w ostatnią sobotę, w grze też będą się spisywać lepiej. Za darmo dostaniemy aktualne dane z jednej ligi - kolejne będzie można kupić, niestety nie ujawniono jeszcze, ile to będzie kosztować.

Ale adidas Live Season to tylko ciekawostka, która nie zmienia faktu, że edycja 09 jest jeszcze lepszą symulacją piłki nożnej i dobrze będzie się z nią bawić każdy fan kopanej. Chociaż jeśli masz ubiegłoroczną odsłonę gry i nie przepadasz za trybem Be a Pro (albo wolisz jednak PES a), to dobrze zastanów się przed zakupem, bowiem zmiany w pozostałych warstwach gry są raczej niewielkie.

Wszystko o targach Games Convention 2008 na stronie gc2008.interia.pl.

INTERIA.PL/Click!
Dowiedz się więcej na temat: edycja | FIFA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy