Far Cry

Producent: Crytek
Wydawca: Ubisoft
Dystrybutor PL: Cenega Poland
Rodzaj gry: FPS
Data wydania PL: 10 maja 2004
Wymagania sprzętowe: PIII 1,1 GHz, 256 MB RAM, karta grafiki 64 MB
Cena detaliczna: 119,90 PLN
Ocena: 9.5/10

Podczas gdy Valve i id Software prześcigały się w informowaniu o postępach prac nad potencjalnymi hitami w postaci "Half-Life 2" i "Doom 3", zespół Crytek skrupulatnie i bez wielkiego szumu przygotowywał grę "Far Cry". Wspominało się, że projekt tworzony w oparciu o całkowicie nową technologię, zwaną CryEngine, ma wprowadzić w świat FPP dużo świeżości i prezentować będzie poziom wyższy od przeciętnego. Jednak końcowy rezultat zaskoczył chyba nawet samych autorów gry - "Far Cry" został bardzo ciepło przyjęty przez branżowych krytyków i każdorazowo otrzymywał od recenzentów najwyższe noty. Od razu zaznaczę, że nie inaczej będzie w tym przypadku, bowiem gra zrobiła na mnie ogromne wrażenie... Dlaczego? Powodów jest kilka.

Zacznijmy od fabuły, wokół której - pomimo całej jej trywialności - zbudowany i skutecznie podtrzymywany jest nastrój gry. Główny bohater to oczywiście typowy macho. Jack Carver dorabia sobie na życie jako przewoźnik w Mikronezji. Ostatnie zlecenie wydawało się Jack'owi rutynową czynnością. Całkiem urodziwa dziennikarka - Valerie Constantine - pragnie dotrzeć do wyspy Cabatu. Przyjemna wyprawa okazuje się fatalną w skutkach. Łódź naszego przystojniaka zostaje trafiona rakietą, a on sam ma dużo szczęścia, że udaje mu się przeżyć eksplozję. Jack jeszcze nie wie, że to dopiero początek kłopotów, a tropikalna wyspa, na której ląduje, okaże się prawdziwym piekłem. W tym momencie do akcji wkracza gracz...

Pisałem wcześniej o kilku czynnikach, dzięki którym "Far Cry" jest dla mnie grą wyjątkową. Najbardziej dopracowanym elementem, który stanowi zarazem główną kartę przetargową "Far Cry", jest oprawa graficzna. Stworzona w oparciu o nowo powstałą technologię CryEngine jest przy okazji pierwszą grą wykorzystującą ten engine graficzny. Warto zaznaczyć, że CryEngine odpowiedzialny jest także w pełni za fizykę gry i trzeba przyznać, że i w tym wypadku spisuje się znakomicie. Lista wykorzystywanych opcji oraz możliwości tej technologii jest naprawdę spora. Pięknie prezentują się otwarte przestrzenie w postaci rozległych obszarów, a że akcja "Far Cry" umieszczona jest po części na tropikalnej wyspie, zobaczyć można przepiękne plaże, mnóstwo tropikalnej roślinności, błękitną wodę, cudowne wzgórza, przystanie itp. Każdy z elementów szaty graficznej jest bardzo szczegółowo dopracowany - do stworzenia broni, postaci, pojazdów czy elementów otoczenia autorzy podeszli z dużą pieczołowitością. Wydawać by się mogło, że tak wysokiej jakości oprawa wizualna wymagać będzie bardzo mocnego sprzętu, lecz CryEngine jest na tyle profesjonalną technologią, iż nawet na przeciętnych w dzisiejszych czasach maszynach, przy ustawieniu wszystkich opcji na możliwie najniższe gra dalej wygląda przepięknie! Trochę inaczej prezentują się wnętrza budynków w "FC" - nie można im praktycznie niczego zarzucić, jednak moim zdaniem nie wykorzystują całego potencjału CryEngine.

Jak już wspominałem, technologia stworzona przez niemieckie studio Crytek odpowiada także za całość fizyki w grze, co z kolei ma przełożenie na świetne zachowanie się pojazdów, dynamiczne elementy rozgrywki czy efekty upadających ciał.

Jednym z najważniejszych elementów w grach FPP jest sztuczna inteligencja komputerowych przeciwników, gdyż bez jej odpowiedniego poziomu nawet najlepsze projekty nie mają szans powodzenia - po prostu gra szybko się nudzi. Niesztampowe i przemyślane zachowania wrogów to połowa sukcesu. Jeśli chodzi o AI w "Far Cry" to muszę przyznać, że twórcy gry zdali egzamin z pisania skrytpów w C++ na piątkę. Wrogowie stosują przeróżne taktyki, wycofują się, działają w zespole (choć czasem zapominają, że przed chwilą ktoś ustrzelił ich towarzysza), nie są żadnymi cyborgami (do czasu aż podczas rozgrywki spotkamy tych mniej "ludzkich" przeciwników) oraz co najważniejsze, ciężko przewidzieć ich zachowanie. Sytuacja ta dotyczy głównie akcji podejmowanych na otwartych przestrzeniach, ponieważ w pomieszczeniach zdarzają się momenty że przeciwnicy bezmyślnie pakują się pod lufę i eliminować możemy ich w ten sam, prosty sposób, np. chowając się za drzwiami i spokojnie likwidując agresorów. W dalszych etapach rozgrywki pojawiają się wspomniane już, żyjące wytwory badań laboratoryjnych szalonego naukowca, z którymi walczy się zdecydowanie ciężej. W ich przypadku należy obrać zgoła odmienną taktykę.
Łyżką dziegciu w przypadku AI jest fakt, iż przy zwiększeniu poziomu trudności skrypty odpowiadające za reakcje przeciwników są dokładnie identyczne jak w przypadku łatwiejszej opcji, za to nasz bohater staje się bardziej podatny na odnoszenie obrażeń, a przeciwnicy za to wręcz przeciwnie - są jeszcze bardziej odporni.

Wysoki poziom w grze prezentuje muzyka i dźwięk, które budują odpowiedni nastrój podczas rozgrywki i zmieniają się w zależności od akcji toczącej się na ekranie. Jako że w Polsce "Far Cry" został wydany w rodzimej wersji językowej, głosy postaciom użyczyli polscy lektorzy. W opisie krajowego dystrybutora gry, firmy Cenega Poland, widnieje wzmianka, że gra została wydana w profesjonalnej, polskiej wersji językowej. Z oboma określeniami mógłbym polemizować. Po pierwsze podczas lokalizacji zrobiono mnóstwo - jak na tak kluczowy tytuł - błędów. Zdecydowanie nietrafionym okazał się głos użyczony głównemu bohaterowi gry. Powinien być twardy, stanowczy i męski, co bardziej odzwierciedlałoby osobowość Jack'a Carver'a. W rzeczywistości ciężko słucha się kwestii głoszonych przez naszego "macho". Pojawiają się także błędy w synchronizacji dubbingu z sekwencjami wideo - jak w starych polskich filmach. Po drugie zastanawiam się, czy lokalizację można nazwać w pełni polską skoro pojawiają się sample pozostawione w oryginalnym języku? Zespół tłumaczący powinien bardziej przykładać się do swojej pracy, szczególnie, że wiadomo było, iż "Far Cry" nie będzie kolejną strzelaniną i że gra może zostać okrzyknięta hitem.

Teraz trochę o samej rozgrywce "Far Cry". Całość gry przedstawiona jest w perspektywie pierwszej osoby, wyjątkiem jest podróżowanie pojazdami, gdzie widok można zmienić na TPP. Do dyspozycji graczy został przeznaczony raczej standardowy zestaw broni (maczeta, pistolet półautomatyczny, dwa pistolety maszynowe, trzy karabiny szturmowe, strzelba, karabin snajperski, karabin maszynowy oraz wyrzutnia rakiet) i granatów (ręczny, błyskowo-hukowy i dymny). Ciekawostką są gadżety, które główny bohater może używać. Znajdziemy wśród nich lornetkę z zoomem 24x oraz mikrofonem służącym do podsłuchu, a także okulary CryVision - swoiste połączenie termowizji i noktowizora. Dzięki różnego rodzaju pojazdom nawodnym i lądowym, Jack często może sobie skracać podróż. W pewnym momencie okazuje się, że nasz bohater potrafi przemieszczać się również za pomocą lotni!
Pomimo iż fabuła "Far Cry" jest zdecydowanie linearna, autorzy gry zostawili graczom sporo swobody. Jest to najbardziej widoczne przy przemieszczaniu się po otwartych przestrzeniach. Niby cele są z góry wyznaczone, ale sposobów na dotarcie do nich może być kilka. Sytuacja ta nie ma przełożenia w misjach toczących się we wszelkiego rodzaju budynkach, w których raczej nie ma sposobu, żeby obrać inne ścieżki postępowania od tych zaplanowanych przez zespół Crytek.

Największym mankamentem "Far Cry" jest system zapisywania stanu gry, za który odpowiedzialne są specjalne strefy, gdzie dokonywany jest autozapis. Żadnej ingerencji gracza w czynione przez niego postępy - tak zdecydowali autorzy. O ile na początku, kiedy rozgrywka jest stosunkowa łatwa, nie zwraca się na to uwagi, o tyle w miarę pojawiania się trudniejszych przeciwników, brak możliwości zapisu (chociażby limitowanego na każdą z misji) daje się mocno we znaki.

"Far Cry" umożliwia rozgrywkę wieloosobową. Jednak ubóstwo opcji trybu multiplayer od razu uzmysławia, że priorytet miała opcja gry w pojedynkę. Multiplayer "Far Cry" pozwala na grę w trzech trybach: każdy na każdego, walka w drużynach i w szturmie (jedna ze stron broni pozycji, druga atakuje broniących się).

W chwilach gdy wszystkie oczy zwrócone były na powstające "Half-Life 2" i "Doom 3", na rynku pojawiła się gra "Far Cry", która podniosła o kilka stopni poprzeczkę zarówno dla następnych gier FPP, jak i dla w/w dwójki. O "Far Cry" z czystym sumieniem można napisać, że jest tytułem przełomowym. Nie tylko ze względu na wysoki poziom, jaki prezentuje całość gry, ale również dlatego, że produkcja ta stworzona została w oparciu o bardzo wydajny engine CryEngine, który dzięki premierze gry pokazał, jak wielki potencjał w nim drzemie. O twórcach "Far Cry", zespole Crytek, oraz o świetnej technologii autorstwa niemieckich programistów z pewnością usłyszymy jeszcze niejeden raz...

Wakabajaszi

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor | Bohater | rozgrywki | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama