ESWC 2005: Walki w podziemiach Luwru

Od wczoraj Paryż jest miejscem potyczek najlepszych zawodników z 50 krajów.

Zawodnicy walczą w trzech oficjalnych dyscyplinach: "Counter Strike", "Pro Evolution Soccer 4", "Warcraft III TFT" oraz w rozgrywkach Masters Cup: "Counter Strike Women", "Quake III Arena", "UT2K4", "Gran Turismo 4". W tej drugiej serii w grupie trzeciej nasza damska drużyna Rebelia.BadGirlsClan toczy bitwy z zawodniczkami m.in. z Niemiec czy Szwecji.

Wysoka kultura spotyka kulturę cyfrową

Gdy tylko nVidia i Ligarena ogłosiły trzecią edycję ESWC, najważniejszą kwestią stała się lokalizacja imprezy. Zazwyczaj największe imprezy e-sportowe odbywają się halach sportowych lub w hotelach z salami konferencyjnymi. W poprzednich latach Ligarena organizowała rozgrywki w różnych ciekawych miejscach, na przykład studiach telewizyjnych, teatrach czy słynnych lokalizacjach na wolnym powietrzu, chociażby pod Łukiem Défense w Paryżu czy w "Wielkiej Hali" parku rozrywki La Villette. Poprzednia edycja ESWC odbywała się w futurystycznym parku rozrywki Futuroscope.

W tym roku skala wydarzenia jest jeszcze większa, jako że spotkamy się w podziemnym pasażu Carrousel du Louvre, umiejscowionym na terenie Luwru, słynnego paryskiego muzeum. Zamiana ta ma znaczenie symboliczne: finały ESWC rozgrywane w centrum Paryża potwierdzają międzynarodową rangę tej imprezy. Poprzez swoją obecność w samym centrum największego i najbardziej znanego muzeum na świecie, e-sport dokonuje przełomu, symbolicznie łącząc ważny ośrodek kultury i sztuki z najważniejszym wydarzeniem kultury cyfrowej.

I choć Luwr już wielokrotnie gościł różne wydarzenia nie zawsze związane bezpośrednio ze sztuką, to jednak najbardziej kulturalne miejsce w Paryżu nigdy do tej pory nie otwierało swoich podwojów dla 800 mistrzów gier komputerowych z ponad 50 krajów - i to aż na cały tydzień!

Reklama
nVidia - inf. prasowa
Dowiedz się więcej na temat: zawodnicy | 50+ | Paryż
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy