Dual Screen

Producent: Nintendo
Rodzaj platformy: mobilna konsola do gier
Data premiery: 11 marca 2005
Cena detaliczna: 699 PLN
Ocena: 8.5/10

Nintendo to niekwestionowany król rynku konsolek przenośnych. Do jakiegoś czasu japoński koncern nie miał pod tym względem żadnej konkurencji. Po niezwykle udanej serii urządzeń spod znaku GameBoy, której uwieńczeniem było wydanie niezwykle popularnego GameBoya Advance (a później także nowocześniejszej wersji konsolki - GBA SP), Nintendo postanowiło nieco poeksperymentować i pokazać światu, że rozrywka elektroniczna może mieć wiele twarzy, a dokładniej - dwie. Obiektem intensywnych prac japońskich projektantów okazała się konsolka Dual Screen, którą można podziwiać od 21 listopada 2004 roku, kiedy to urządzenie pojawiło się w Stanach Zjednoczonych. Następnie DS powędrował na japońskie półki sklepowe, a od niedawna, czyli 11 marca 2005, konsolka dostępna jest na rynku europejskim, w tym także w Polsce.

Dual Screena można kupić w różnych zestawieniach - jednak najczęściej spotykanym jest ten z grywalnym demem "Metroid: Prime Hunters", instrukcją obsługi, ładowarką i dwoma rysikami do obsługi... ekranu dotykowego! Zdziwieni? Nie ma czym, gdyż Nintendo od razu zapowiadało, że DS ukaże od całkiem innej strony interakcję w grach. Składana "na pół" konsolka posiada dwa ekrany: oba o rozdzielczości 256 x 192 pikseli i możliwości wyświetlania 260 tys. kolorów, lecz ekran dolny dodatkowo wykorzystuje technologię dotykową, o której zastosowaniach przeczytacie w dalszej części tekstu.

Na pierwszy rzut oka Dual Screen sprawia wrażenie lekko niedopracowanego pod względem designu. Urządzenie jest prawie dwa razy większe niż GBA SP (DS złożony na pół ma wymiary 14,8 x 8,4 x 2,9 cm), a także charakteryzuje się sporą masą. Jednak po kilku chwilach spędzonych z najnowszym dzieckiem firmy Nintendo mieszane uczucia gdzieś znikają, ustępując miejsca zafascynowaniu możliwościami i ogromną dawką rozrywki, które niesie ze sobą DS. Wierzchnia część konsoli otwiera się, prezentując dwuekranowe oblicze: górne - z ekranem i umieszczonymi obok niego głośniczkami stereo, oraz dolne - z ekranem dotykowym, po bokach którego znajdują się przyciski kierunkowe.
Warto zaznaczyć, że głośniczki prócz zwykłego stereo potrafią także bardzo ładnie emulować dźwięk surround.

Jako że Dual Screen został stworzony z myślą o grach i graczach, na wyposażeniu urządzenia nie mogło zabraknąć charakterystycznego dla konsolek przenośnych krzyżaka sterującego (po lewej stronie ekranu dotykowego) oraz czterech przycisków (po prawej stronie). Nad krzyżakiem znajduje się przycisk włączający lub wyłączający konsolkę - na szczęście nie wyłączymy urządzenia przez jego przypadkowe naciśnięcie, gdyż należy go chwilę przytrzymać, dzięki czemu intensywne zmagania z jedną z wielu produkcji dostępnych na najnowsze dziecko Nintendo nie zakończą się bolesnym zawodem. Z prawej strony znajdują się także przyciski funkcyjne "start" i "select" - doskonale znane posiadaczom zarówno małych, jak i dużych platform do gier. Na krawędzi DS-a, pod palcami wskazującymi, można odnaleźć również przyciski "L" i "R".

W dolnej części panelu z ekranem dotykowym znajdziemy także wbudowany mikrofon, diody stanu baterii oraz połączenia bezprzewodowego IEEE 802.11 (zasięg do 3,5 metra). Natomiast na przedniej krawędzi obudowy japoński koncern zdecydował się na umieszczenie regulacji głośności dźwięku i wejścia na słuchawki lub zestaw typu headset. Pośrodku znajduje się slot na kartridże z gier przeznaczonych na GBA, gdyż DS jest kompatybilny wstecz. Po drugiej stronie krawędzi urządzenia znajdziemy skrzętnie schowany rysik do obsługi ekranu dotykowego oraz wejście na zasilacz (przy okazji konsoli sprowadzonych zza Europy warto zaopatrzyć się w przejściówkę, dzięki której będzie można bez problemu podładować baterię urządzenia, gdyż "sprowadzane" Dual Screeny wykorzystują napięcie nie 220V, lecz 110V. Bateria umożliwia około 8-9 godzin intensywnego grania.

Standardem w nowych konsolach Nintendo jest oprogramowanie PictoChat, które dzięki łączności bezprzewodowej umożliwia komunikację nawet do 64 użytkowników jednocześnie i działa na zasadzie chata internetowego. Co ciekawe, w przypadku PictoChata wiadomości można wpisywać używając ekranu dotykowego i rysika, co okazało się bardzo nowatorskim i wyjątkowo przyjemnym rozwiązanie. Dodając do tego fakt, że w ustawieniach konsoli możemy wybrać profil użytkownika, którym posługujemy się podczas eksploatacji urządzenia, okazuje się, iż do DS-a przywiązujemy się wyjątkowo szybko. W menu urządzenia dostępnych jest również kilkanaście mniej lub bardziej ważnych opcji systemowych. Dual Screen umożliwia także pobieranie oprogramowania i gier (opcja "DS Download Play") poprzez specjalne punkty dostępowe, których w Polsce raczej nie uświadczymy.

Wraz z konsolką mieliśmy okazję przetestować dwie gry: "Super Mario DS" oraz wersję demonstracyjną "Metroid Prime Hunters". Pierwsza to przeróbka znanego hitu z platformy N64, a druga pozycja zawiera jeden poziom z pełnej wersji gry. Oba tytuły pozwoliły przekonać się na własne oczy o genialnych rozwiązaniach firmy Nintendo. Ekran dotykowy ma nie tylko bierne (np. wyświetlanie mapy obszaru), ale także czynne zastosowanie podczas prowadzenia rozgrywki (szczególnie ma to odzwierciedlenie w mini-grach). Jakość wyświetlanej grafiki to światowy poziom - pomimo tego, że moc obliczeniowa konsoli jest niewiele większa od platformy N64. Zachwyca sposób prezentacji grafiki w 3D, a także jej bardzo wysoki kontrast i szczegółowość. Oba ekrany świetnie radzą sobie z generowanie wszelkich animacji, a pozytywne wrażenie potęguje jeszcze bardziej fakt, że często oba wyświetlacze stanowią integralną całość podczas wyświetlania niektórych obrazów. Wielkie brawa dla Nintendo!

Dual Screen to swojego rodzaju eksperyment Nintendo i swoisty sondaż rynku na temat zastosowanych w urządzeniu innowacji (głównie ekranu dotykowego), które sprawdzają się bardzo dobrze, choć zakres ich możliwości nie jest jeszcze w pełni wykorzystany. DS stworzony został stworzony zgodnie z forsowaną ostatnio przez Nintendo zasadą: "łatwo i przyjemnie". Z pewnością konsolka nie jest szczytem myśli technologicznej, ale jej prostota i urok sprawiają, że osoby nie interesujące się tego typu rozrywką, potrafią na dłużej zasiąść przy konsoli.

Kosmo: Za dostarczenie konsolki do testów składamy podziękowania krakowskiej firmie Świat Nintendo.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyciski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy