Tytuł: Dead or Alive Xtreme Beach Volleyball
Platforma: Xbox (exclusive)
Wydawca: Microsoft Game Studios
Developer: Tecmo
Gatunek: Sportowa
Premiera: już wkrótce!
Wstępna ocena: 9,6/10
Nasz weekendowy "rzut okiem" dotyczący gry "Dead or Alive Xtreme Beach Volleyball" skutecznie rozgrzał Wasze zmysły oraz wyobraźnię. Doszliśmy do takiego wniosku przeglądając wiele "ciepłych" maili, w których domagacie się jeszcze więcej informacji oraz przede wszystkim screenshotów (co oczywiście jest jak najbardziej zrozumiałe ;-).
Zanim jednak podamy Wam kolejne ekskluzywne informacje - składamy podziękowania bratniej duszy zza oceanu, która to udostępniła nam pełną wersję gry! THNX - Ygdrasill.
Po umieszczeniu płytki w konsoli oczom naszym ukazuje się przepiękne nitro przedstawiające główne bohaterki w różnych życiowych sytuacjach: podczas snu, pływania, spożywania posiłków, zabaw na plaży, tańcach, frywolnych zabawach, igraszkach, jazdy na rolkach itd. Animacje postaci ich gesty oraz ruchy zostały zsynchronizowane w sposób fenomenalny - mamy wrażenie obcowania z kobietami z krwi i kości a nie wirtualnymi postaciami! Ten animowany wstęp to istne dzieło sztuki. Za każdym razem gdy uruchamiamy omawianą grę to obserwujemy ten początkowy film z zapartym tchem. Sposób układania się ubrań na prezentowanych niewiastach, włosów, ust czy nawet interaktywnego otoczenia - poraża złożonością detali i naturalnością. Kosmyki włosów falujących na wietrze, czy ubrań przez które przewiewa nadmorska bryza uruchamiają wyobraźnię i rozbudzają pragnienie posiadania gry "idealnej."
A jaka jest sama gra? Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu - taka sama jak INTRO!!! Największe jednak emocje wzbudziły we mnie wizualizacje pracy mięśni (i nie tylko tych, o których aktualnie myślicie zbereźnicy ;-). Dziewczyny grające na plaży, rozciągające się czy ćwiczące ukazują każdy detal i mechanizm pracy ludzkiego ciała - ciężko to opisać słowami ale wygląda to przecudnie. Pierwszy raz w historii gier wideo mamy do czynienia z tak wielkim naciskiem na zachowanie realizmu ludzkich zachowań. To ogromny przełom w grach, który jak twierdzą programiści - mógł mieć miejsce dzięki ogromnej mocy obliczeniowej Xbox'a oraz wyjątkowej specyfikacji technicznej tej platformy sprzętowej.
Wyobraźcie sobie, że np. nawet piasek na plaży, po którym stąpają nasze "siatkarki" ulega deformacjom pod wpływem ich ciężaru! Podobnie ma się rzecz w dżungli, gdzie trawa układa się pod stopami dziewczyn! Jeżeli dodamy do tego niezwykle rozbudowane i interaktywne scenerie to otrzymujemy produkt prawie idealny! Dlaczego użyłem słowa "prawie" - gdyż operowanie tym sformułowaniem jest bardzo niebezpieczne i wydanie ostatecznego werdyktu możliwe jest jedynie po pełnym i dogłębnym "strawieniu" testowanej gry. Wstępnie umówmy się, że taką decyzję ogłosimy w "recenzji", którą odnajdziecie w naszym portalu już za kilka dni!
Od strony udźwiękowienia jest równie doskonale - przez cały czas rozgrywek oraz wojaży towarzyszą nam wspaniałe hity wielkich i znanych wykonawców! Owy muzyczny zestaw utworów wygląda następująco:
Jeżeli jesteście ciekawi systemu wynagrodzeń za mecze to spójrzcie na poniższy wykaz, który został sporządzony od najkorzystniejszego wyniku w dół. Dane pogrupowaliśmy w następującej kolejności: rezultat meczu, kwota jaka zostaje przelana na wasze konto.
7-0 = $150,000
7-1 = $90,000
7-2 = $80,000
7-3 = $70,000
7-4 = $60,000
7-5 = $40,000
Jeżeli chcecie wiedzieć ile strojów kąpielowych oraz wszelkiego rodzaju dodatków zaprojektowali programiści to już spieszymy zaspokoić waszą ciekawość.
a) stroje kąpielowe - 304 sztuki
b) akcesoria upiększające np. okulary, spinki itd. - 148 sztuk
c) dodatki np. piłki plażowe, gadgety itd. - 170 sztuk
Jak widzicie to istny raj (nie tylko) dla graczy płci pięknej. Dla potwierdzenia tej tezy powiem tylko tyle, że moja siostra, która dotąd była istną maniaczką "pecetowej" serii gier "The Sims" - odrzuciła swoją dotychczasową "grową" miłość właśnie dla "Dead or Alive Xtreme Beach Volleyball"!
UWAGA: Ta gra uzależnia! (coś o tym wiem ;-)