Corvette: Zero to Gone - GBA

Tytuł: Corvette: Zero to Gone
Platforma: GBA, Xbox, PS2, PC
Wydawca: TDK
Deweloper: Steel Monkeys
Gatunek: wyścigi
Premiera: już jest
Ocena: 7.8/10

Czas wybrać się na przejażdżkę!
Jeśli marzysz o wielkiej podróży przez Stany Zjednoczone w małym formacie, to produkcja "Corvette", dedykowana konsolce GameBoy Advance, nadaje się do tego celu idealnie! W przeciwieństwie do edycji gier opracowanych z myślą o konsolach stacjonarnych oraz PC, deweloper Steel Monkeys tym razem nie zawiódł. To miłe zaskoczenie.

Dlaczego Corvette?
Okoliczność okazała się wyjątkowa. Chevrolet pod rękę z koncernem General Motors postanowili przy współudziale dewelopera Steel Monkeys wypromować i zaznaczyć w sposób wyjątkowy 50. rocznicę produkcji super-sportowego modelu Corvette! Tak oto powstało założenie, którego celem było podkreślenie historycznego dorobku tego kultowego, amerykańskiego samochodu sportowego.

W co grać?
W poznaniu ewolucji modelu Corvette na przełomie lat 1953-2003 pomogą nam następujące opcje: Corvette Challenge, Time Challenge oraz Gallery,

Tryb Corvette Challenge to istna wędrówka z przygodami, mająca na celu odszukiwanie i pozyskiwanie tytułowych modeli Corvette z lat świetności tej marki. Celem urozmaicenia sportowych wrażeń, wśród opcji rozgrywek zaliczonych do "challenge" umieszczono: Rally, Grand Prix oraz EXTRA.

"Rally", jak sama nazwa wskazuje, to istna pogoń za rywalem w ruchu miejskim, na określonym dystansie. Niemiłosiernie upływający czas powinien działać na nas mobilizująco w przejazdach między punktami kontrolnymi. Po każdym przejściu dowolnego z dostępnych "challenge", naszym oczom ukazują się najważniejsze statystyki w postaci następujących danych: czas pokonania wyznaczonego dystansu, osiągnięta prędkość maksymalna oraz ilość pozyskanych "kredytów".

"Grand Prix" to typowo torowe zmagania, bez uwzględnienia ruchu miejskiego. Tylko ty, zawodowi rywale i szosa. Wygrać nie będzie łatwo, gdy stawka z premedytacją nas blokuje. To dopiero jest wyzwanie!

Najciekawszym i właściwie najbardziej oryginalnym trybem zabawy jest "EXTRA", gdzie jesteśmy poddawani różnego rodzaju testom sprawnościowym, uwzględniającym nasze predyspozycje kierowcy wyścigowego. Slalomy, testy na przyspieszanie (0-100 km/h), osiąganie prędkości maksymalnych w określonym limicie czasu - tutaj to chleb powszedni. Warto się sprawdzić.

Nie masz co robić z pieniędzmi?
Jak spożytkować zbierane "kredyty"? Jedną z ciekawszych opcji jest możliwość wykupywania galerii pojazdów Corvette. Za zarobione pieniążki możemy odkrywać utajnione obrazki amerykańskich samochodów marzeń. Każdą pozyskaną fotkę możemy powiększać do pełnego ekranu i podziwiać do woli. Trzeba przyznać, że dla niektórych zdjęć warto się napracować.

Model sterowania - połowa sukcesu
Najmocniejszą stroną "Corvette" w wersji GBA jest oprawa wizualna oraz model sterowania. Pojazdy pięknie reagują na każdą z naszych gwałtownych reakcji - pochylają się, nurkują itp. Wypadnięcie na pobocze objawia się charakterystycznym i jakże miłym dla ucha odgłosem dźwiękowym oraz kurzem spowitym za tylnym zderzakiem. Aż miło patrzeć na tego typu akcje.

Kolizje z innymi pojazdami to czysty arcade. Samochód przy tego typu sytuacjach krytycznych wpada w poślizg, by praktycznie natychmiast być gotowym do kontynuowania drogowych wojaży. Rozwiązanie to jest miłe dla zmysłów wzrokowych - automatowy klimat "OutRun'a" się kłania. Nie wyobrażamy sobie sytuacji, że maszyna miałaby przy każdy zderzeniu stawać niczym wryta. Tak jest przynajmniej maksymalnie rozrywkowo!

Jeśli chodzi o wizualizację pojazdów oraz traktów najlepiej wypadałoby podsumować gromkimi brawami. Samochody opracowane w pełnym 3D cieszą detalami karoserii (łącznie z wnętrzami - pojazdy "cabrio"), a trasy wypełnione autami cywilów (osobowe, ciężarowe) urzekają urozmaiconym krajobrazem.

Miód dla uszu?
Jedyną niedoróbką kieszonkowej edycji "Corvette" jest oprawa dźwiękowa. Brzmienia silniczków, popiskiwania opon są do zdzierżenia, jednak muzyka z monotematycznymi frazami - na dodatek ciągle powtarzającymi się - potrafi wyjątkowo znużyć. Na szczęście w opcjach korygowania podstawowych parametrów, uwzględniono możliwość pozbycia się niewyszukanej ścieżki muzycznej.

Reasumując
Gra "Corvette" w wydaniu GBA może stawać w szranki z najlepszymi przedstawicielami gatunku, np. "Need for Speed - Porsche Unleashed" od dewelopera Pocketeers. Jeśli przejście przez cały życiorys modeli Corvette (1953-2003) jest dla Was ciekawą propozycją, to bez chwili wahania chwytajcie za ten tytuł. Mnogość tras, ciekawy tryb "challenge" oraz dodatkowe opcje rozgrywek skutecznie przedłużają żywotność gry. "Corvette" dla GBA to jedyny, godny polecenia przedstawiciel serii autorstwa Steel Monkeys.

MartineZ: Składam podziękowania za współpracę firmie Synitops (www.synitops.pl) *tel.[0-71] 782-85 oraz Świat Nintendo (www.swiatnintendo.pl) z Krakowa.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Platforma Obywatelska | wyścigi | wydawca | deweloper | Xbox | Corvette
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama