Breakdown w zasięgu ręki?

Gorąco wyczekiwana dawka kombinacji najlepszych elementów strzelanin, walk oraz akcji obserwowanej z pierwszej perspektywy już lada moment zagości w czytnikach naszych konsol.

Najbardziej zadowoleni z tego faktu, mogą być posiadacze platform Xbox, gdyż "Breakdown" firmy Namco, dedykowany jest wyłącznie tej platformie.

Namco już w okolicach lutego ogłaszało, że definitywnie kończy prace nad pozycją "Breakdown", jednak dopiero teraz zapowiadana gra wyląduje na półkach sklepowych. Czyżby te kilka miesięcy zwłoki było konieczne wydawcy na zorganizowanie dodatkowego rozgłosu wokół nowej produkcji? To bardzo prawdopodobne spoglądając chociażby na losy "DRIV3R'a", którego cykl produkcyjny był także sfinalizowany kilka ładnych miesięcy temu. Mniejsza z tym - fakty są takie, że "Breakdown", którego wydawcą jest Electronic Arts, zadebiutuje na naszym europejskim kontynencie dokładnie 18 czerwca br.

Na potwierdzenie wyjątkowości produkcji "Breakdown" warto w tym miejscu przytoczyć słowa programistów z zespołu In-house: "Dzięki wyjątkowym preferencjom oraz możliwościom konsoli Microsoftu, gracze otrzymają niezwykle realistyczną - wręcz filmową przygodę. Równie efektownego Breakdown'a nie bylibyśmy w stanie stworzyć na innych platformach sprzętowych. Posiadacze konsol Xbox mogą w tym przypadku poczuć się wyróżnieni."

W materii grywalności sporo się będzie działo. Częste i gęste potyczki z żołnierzami o nadludzkich mocach, w miarę czynionych przez nas postępów, będą przynosiły realne korzyści w postaci poznawania nowych zagrań, ciosów oraz combosów. Prócz pozyskiwania coraz to potężniejszych broni, będziemy także uczyć się jazdy najróżniejszymi pojazdami. Czyżby szykowała się nam konkurencja dla "Halo"?

Wydawca Electronic Arts na każdej z przeprowadzanych konferencji prasowych podkreślał, iż "Breakdown" kładzie nacisk na realizm - czyli właściwie to, czego najbardziej nam trzeba w tego typu przygodzie.

Efekt końcowy prac dewelopera In-house niektórzy z Was zweryfikują już jutro. My także nie możemy doczekać się kontaktu z tym oryginalnie zapowiadającym się tytułem. O pierwszych wrażeniach postaramy się powiadomić Was jak najwcześniej. Póki co, na przysłowiowe otarcie łez, rzućcie okiem na najświeższe obrazki z "Breakdown".

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lada | gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama