Bramy Troi w rękach złodziei

Tydzień temu firma Slitherine Software poinformowała o zakończeniu prac nad "Gates of Troy" - samodzielnym dodatkiem do gry "Spartan", który do sprzedaży trafić miał w lipcu tego roku.

Do zapowiadanej premiery jednak nie dojdzie, gdyż płyta master z finalną wersją gry została skradziona. Najdziwniejszym w całej sprawie jest fakt, iż gra nie została wykradziona przez internet lub temu podobne źródła wszelkich "wycieków" oryginalnego oprogramowania.

Do kradzieży doszło podczas transportu "Gates of Troy" z tłoczni do biura Slitherine Software. Zgodnie z informacjami podawanymi przez producenta dodatku, około godziny 11:30 napadnięto kuriera przewożącego "Gates of Troy" i zrabowano mu przesyłkę. Ofierze przestępstwa nic się nie stało.

Autorzy dodatku do gry "Spartan" mają nadzieję, że napad był zbiegiem okoliczności i celem rabunku nie był ich produkt. Prawdopodobnie złodzieje nie wiedzieli o fakcie, że ich łupem stała się gra, która dopiero miała ukazać się w sprzedaży. Przyjmując jednak, iż rabusie zorientują się, czego stali się "właścicielami", należy jeszcze pamiętać, że potrzeba odpowiedniej technologii i wiedzy, żeby wykorzystać płytę master z "Gates of Troy".

Oczywistym wobec tych faktów stało się przesunięcie daty wydania gry.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: złodziej | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy