Blizzard ma dość konsoli i tworzy nowego RTS-a

Słynny zespół deweloperski stanowiący cześć koncernu Vivendi Games od kilku dni informuje publicznie o zmianach organizacyjnych, które zdają się być bardzo interesujące.

Firma postanowiła przenieść członków pracujących do tej pory nad grami dla konsoli do innych projektów, a do tego zamierza zatrudnić programistów z doświadczeniem w tworzeniu strategii czasu rzeczywistego.

Skurczenie działu konsolowego może przypuszczalnie oznaczać całkowite porzucenie dalszych prac nad "Starcraft: Ghost". W marcu firma oficjalnie zdecydowała się "przełożyć projekt w czasie" i zająć się testowaniem nowych możliwości technologicznych konsoli następnej generacji.

Władze zespołu twierdzą, że nowa decyzja ma pozwolić na "szczegółową ocenę nowych agresywnych planów deweloperskich studia". Blizzard od lat związany jest z rynkiem gier dla komputerów klasy PC, więc szybko pojawiły się plotki o całkowitym przekreśleniu przed grupę gier na konsole. Firma jednak oświadczyła, że wszelkie plany, jakie posiada wobec konsoli, ogłosi w późniejszym terminie.

Blizzard w chwili obecnej zamierza też zatrudnić nowych pracowników, którzy mieliby zajmować się nową, niezapowiedzianą jeszcze strategią czasu rzeczywistego. Szybko pojawiły się plotki o możliwościach powstania kontynuacji serii "Starcraft" i "Warcraft". Kandydaci muszą mieć doświadczenie w pracach nad poziomami do trójwymiarowych RTS-ów, a więc utrzymanych w stylu "Rise of Legends", "Command & Conquer" oraz "Warcraft III".

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firma | vivendi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy