Bez strachu i respektu

Długo zapowiadana, wysokobudżetowa gra, w której mieli wystąpić znani twórcy muzyki hip-hop i nad którą pieczę miał sprawować jeden z najbardziej znanych reżyserów ostatnich lat została anulowana przez wydawcę.

Mimo wszystko Midway zapowiada, że zamierza dalej współpracować z gwiazdami - w bliżej jeszcze nieznanym celu.

Tylko co zespół analityków z SIG opublikował dane o spadku popularności gier opartych na motywach przestępczych i gangsterskich, a już pojawiła się pierwsza widoczna reakcja na zmieniające się trendy. Pochodząca z Chicago firma wydawnicza błyskawicznie postanowiła dostosować się do sytuacji i tymczasowo zaprzestać prac nad grą akcji zatytułowaną "Fear & Respect".

Produkcja zapowiedziana na początku 2004 roku miała początkowo ukazać się pod koniec 2005 roku. Później zmieniono zdanie i zaplanowano kontynuowanie prac grą, ale już w wersji dla konsoli następnej generacji PlayStation 3 i Xbox 360. Teraz projekt utrzymany w stylu "Grand Theft Auto" wylądował w kolekcji tych niedokończonych i prawdopodobnie poczeka na lepszą przyszłość.

W pracach nad grą mieli wziąć udział Snoop Dogg (wcielając się w postać głównego bohatera) oraz John Singleton (jako reżyser i autor scenariusza). Niemniej znani twórcy ostatecznie zostali skierowani do innego projektu. Przedstawiciele Midway jeszcze nie przedstawili, jakie plany konkretnie mają na myśli.

Sądząc po dotychczasowej twórczości wspomnianych panów trudno jednak spodziewać się czegoś pozbawionego przestępczych motywów. Singleton to autor kultowych filmów traktujących o gangsterskich motywach (m.in. "Shaft", "Za szybcy, za wściekli", "Czterej bracia"), Snoop Dogg zaś jako aktor wystąpił w równie klimatycznych produkcjach (m.in. "Dzień próby", "Crime Partners 2000", "Da Game Of Life").

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: hip-hop | hip hop
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy