Bangladesz pozwie Sony?

Rząd Bangladeszu zamierza pozwać do sądu firmę Sony za to, że w jednej z gier japońskiego koncernu azjatyckie państwo nazwano "krajem terrorystycznym" - podaje raport zamieszczony na stronie bangladesh-web.com.

Chodzi o grę "SOCOM 3: U.S. Navy SEALs" - taktyczną strzelankę, w której gracz wciela się w rolę żołnierza US Army i która ma się ukazać na konsole PlayStation 2 jesienią 2005. Gra będzie zawierać misje, których akcja - poza wspomnianym Bangladeszem - toczyć będzie się również w Polsce i Maroku.

Ministerstwo spraw zagranicznych Bangladeszu zamierza skontaktować się z firmą Sony w najbliższym czasie i zażądać, aby azjatyckie państwo zostało usunięte z gry. Kopia żądania ma być wysłana również do amerykańskiego Departamentu Handlu oraz do amerykańskiej ambasady w Dhaka.

"Bez dwóch zdań Sony miało na celu zaszkodzenie Bangladeszowi" - powiedział urzędnik państwowy zorientowany w sprawie. "Spodziewamy się, że firma porzuci nazwę Bangladesz jeszcze przed premierą gry".

Jeżeli jednak firma Sony nie podejmie odpowiednich kroków, by rozwiązać ten problem, rząd Bangladeszu wystosuje pozew do sądu.

Ciekawe, czy śladem azjatyckich polityków pójdą przedstawiciele rządów polskiego i marokańskiego. Jednak po ostatniej kompromitującej wpadce naszych polityków w przypadku gry "Codename: Panzers" wydaje się, że panowie z ul. Wiejskiej nie podejmą żadnych oficjalnych kroków w tej sprawie.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rząd | Sony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy