Apocalyptica

Producent: Extreme FX

Wydawca: Konami

Dystrybutor PL: CD Projekt

Rodzaj gry: gra akcji / TPP

Data premiery: październik 2003

Data premiery PL: listopad 2003

Sugerowana cena: 159,90 PLN


Ciekaw jestem, jakie macie skojarzenia po przeczytaniu tytułu tej zapowiedzi. "Apocalyptica" - co to takiego? Mnie osobiście pierwszorzędnie kojarzy się ta nazwa z pięknym gotyckim zespołem. Drugie skojarzenie to biblijna "apokalipsa" opisana w księdze o tej samej nazwie. Tak się akurat złożyło, że jednak jest to gra TPP, ale ściśle związana z mym drugim skojarzeniem. Można stwierdzić, iż jest to dynamiczna, trójwymiarowa gra akcji przepełniona elementami biblijnymi. Przyznacie z pewnością, że tego gracze jeszcze nie mieli, no cóż - producenci muszą prześcigać się w coraz to lepszych pomysłach i stąd powstają tak niekonwencjonalne projekty. Czy to "dziwadło" może zaistnieć na ciasnym rynku gier z gatunku akcji? Zobaczmy, co mówią materiały prasowe.

Reklama



Historię produktu warto zacząć od fabuły, która na tle innych gier akcji jest co najmniej nietypowa, nie mówiąc już, że bardzo mroczna. Otóż mamy odległą (lub nie?) przyszłość, w której siły zła zaczęły panoszyć się po całej Ziemi. Szatan, wraz z swymi demonicznymi hordami, sprowadzał ludzi do upadku. Ziemianie zaniepokojeni tragiczną sytuacją, postanawiają znaleźć schronienie poza ziemią, osiedlając się na okolicznych planetach. Jak można szybko się zorientować, nie dało to pozytywnych rezultatów, ponieważ przed tak potężną istotą, jaką jest diabeł, nie można się zwyczajnie ukryć. Postanowiono więc walczyć. Powstały pierwsze szkoły, a raczej zakony, szkolące egzorcystów i tym podobnych osobników do walki ze złem. Zapytacie: czy to coś dało? Owszem, ludzie zaczęli odnosić drobne zwycięstwa, lecz brakowało im dobrego wodza, osoby, która poprowadziła by ich do ostatecznego tryumfu. Człowieka, który nie dbałby o własne życie, lecz o dobro ogółu. Postaci o światłym umyśle i szybkim działaniu. Dlatego w tę postać wcielasz się Ty - drogi graczu.



Na szczęście w grze nie będziesz sam, lecz z grupą kilkunastu śmiałków, którzy otwarcie i bez strachu staną wraz z Tobą do walki z siłami piekieł. Co ciekawe, każda z postaci należeć będzie do odpowiedniej klasy, która cechować się ma unikalnymi zdolnościami, które wykorzystywane będą podczas walk. I tak wyróżniamy cztery klasy: Templariusze są urodzonymi wojownikami w zwarciu, walczą twarzą w twarz. Wojowniczki Zakonne używają boskiej mocy do obezwładniania przeciwników, działają w zwarciu lub z odległości. Serafini należą do klasy o najbardziej światłym umyśle, dzięki czemu bardzo szybko mogą odnaleźć się w zaistniałej sytuacji i wyjść z opresji bez szwanku - to doskonali wojownicy. Do ostatniej klasy należą Druidowie, którzy z kolei przydają się jedynie jako strzelcy, coś na wzór snajpera. Tak czy inaczej cechują się oni niebywałą celnością, toteż żaden demon nie oprze się naszym strzałom. Z taką drużyną w połączeniu z Twymi, górującymi nad pozostałymi, możliwościami, możesz spokojnie stawić czoła Szatanowi i jego poplecznikom.



Pomyślałem właśnie sobie, że może zainteresować Was nasz ogólny plan wycieczki o tytule "niszczenie zła", ponieważ jego zarys został oddany do wiadomości publicznej. Zaczynamy w osadzie Jerusalem V - małej pustynnej planecie gdzieś w kosmosie, odpieramy niewielkie ataki wroga, to tak na rozgrzewkę. Następnie odbędziemy wyniszczającą podróż statkiem kosmicznym, na którym przyjdzie nam toczyć niebywale wyczerpujące batalie. Gdy już uporamy się z intruzami pokładowymi dotrzemy na ziemię, której obraz ma zostać ukazany jak Polska po okresie II wojny światowej. Mówiąc jaśniej - demolka. Gdyby tego było mało na zrujnowanej ziemi czekają nas kolejni przeciwnicy, z tymże znacznie silniejsi, pilnujący dostępu do bram piekieł. Gdy już zmniejszymy przyrost naturalny demonów, otworzą nam się wrota do ciepłych krajów. Tam na bardzo ciepłym tronie, w bardzo ciepłej atmosferze, czekał na nas będzie bardzo rozgrzany Szatan. Wystarczy skopać mu "cztery litery" i po raz kolejny dobro zwycięży zło, a ludzie będą żyć długo i szczęśliwie.



Większą część klimatu tworzy, jak już wspomniałem nietypowa, niekonwencjonalna i mroczna fabuła. Za resztę odpowiadać będzie oprawa audiowizualna, która ukarze nam czasy średniowieczne w połączeniu z odległą przyszłością. Naszym oczom ukażą się monumentalne zamki, których strzegą rycerze, uzbrojeni w broń laserową, plazmową czy też atomową. Pojawią się magiczne berła, miecze, karabiny, pistolety i wiele innych. To będzie ogromna mnogość, dotąd niespotykana! Jednym słowem cudo. Screeny ukazują nam niebywale dopracowane szczegóły, ciemna grafika pozwoliła zaoszczędzić nieco na wymaganiach sprzętowych, z czego powinniśmy być zadowoleni. Ogólnie z ręką na sercu powiedzieć mogę, że podziwiam grafików za stworzenie tak klimatycznej oprawy wizualnej.



Reasumując dotychczasowe rozważania rzec można, iż gra wygląda na miarę piekieł i zwabi z pewnością piekielnie długo oczekujących jej fanów. No cóż, każdemu poślizgi się zdarzają, gra miała pojawić się już dawno temu, lecz jakoś tak dziwnie wyszło, że nadal jej nie ma, co nie znaczy, iż się nie pojawi - o nie! Miejmy tylko nadzieję, że nasz zapał i piekielny nastrój nie ostygnie, gdyż wtedy walka ze złem będzie zbyteczna.



Toldi

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy