Amerykanie lubią horrory

O tym, że gracze ze Stanów Zjednoczonych mają dość silne nerwy, świadczy chociażby fakt, iż gra "Resident Evil 4", najnowsza odsłona serii horrorów firmy Capcom, sprzedała się od czasu swojej styczniowej premiery w nakładzie ponad 500 tys. egzemplarzy w samych tylko Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

Jak podaje raport sprzedaży sporządzony przez firmę NPD Group, gra osiągnęła pierwsze miejsce na listach sprzedaży po raz pierwszy w tym roku i ciągle sprzedaje się nieźle.

Gry "Resident Evil", "Resident Evil 4" oraz "Resident Evil Zero" to trzy najlepiej sprzedające się tytuły konsolowe przeznaczone dla dorosłych odbiorców, które w Ameryce Północnej rozeszły się jak dotychczas w liczbie 1,5 mln egzemplarzy.

"Wraz z "Resident Evil 4", seria i cały gatunek survival horror zostały wyniesione na całkowicie nowy poziom" - powiedział Todd Thorson z firmy Capcom. "Jesteśmy bardzo dumni z tego, że niesamowite przyjęcie, jakie gra otrzymała od fanów oraz krytyków, przełożyło się na fenomenalne osiągnięcia w sprzedaży detalicznej".

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nerwy | firmy | horrory | Amerykanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy