Operatorzy popularnej strzelanki wojennej poinformowali o osiągnięciu nowego rekordu. Bezpłatna gra sieciowa, której celem jest promocja pozytywnego wizerunku armii Stanów Zjednoczonych, ma już niebagatelną liczbę użytkowników.
"Zespół i deweloperzy gry 'America's Army' chcieliby podziękować graczom, stronom społeczności internetowych i wszystkim pozostałym partnerom za ich dotychczasowe wsparcie. HOOAH!" - czytamy w oświadczeniu.
Ilość graczy zarejestrowanych na serwerach "America's Army" przekroczyła już 8 milionów osób. Tytuł, który zadebiutował w 2002 roku, zdobywał średnio po 150 tysięcy nowych użytkowników miesięcznie. O międzynarodowym charakterze rozgrywek świadczy fakt, iż korzystają z niej ludzie z ponad 60 krajów świata.
Od dnia udostępnienia pierwszej edycji tytułu w sieci zarejestrowano ponad 3 miliardy potyczek między graczami, które trwały niemalże 2 miliony godzin. Do tego na liście stron internetowych prowadzonych przez fanów odnotowano ponad 1100 witryn. Łącznie na świecie istnieje już ponad 1200 serwerów gry.
W minionym roku w grze raz pierwszy pojawiły się wizerunki i biografie prawdziwych ludzi, żołnierzy dobranych ze względu na osiągnięcia podczas misji zbrojnych, np. takich jak sierżant Tommy Rieman, który otrzymał Srebrną Gwiazdę za odwagę podczas konwoju w Bagdadzie w 2003 roku.
Operatorzy "America's Army", tytułu stanowiącego część systemu rekrutacyjnego do amerykańskich oddziałów wojskowych, wydają rocznie blisko 2,5 miliona dolarów na rozwój bezpłatnej wersji gry w wersji dla PC. Do września 2006 roku sprzedano ponad 27 milionów egzemplarzy kopii w pudełkach. Gra jest też dołączana do sprzętu przez producenta komputerów Dell oraz kart graficznych nVidia.
Reklama
