Dwie znane amerykańskie firmy wydawnicze przez ostatnie trzy miesiące rozczarowały swoich inwestorów. Podczas gdy producenci z Activision zarabiają coraz mniej, Midway już liczy straty - czytamy w raportach podsumowujących ich ostatni kwartał roku fiskalnego.
Activision, drugi pod względem wielkości wydawca gier na świecie, zarobił od lipca do września mniej niż przed rokiem i mniej niż spodziewali się tego zewnętrzni obserwatorzy. Dochody firmy, która w poprzednim kwartale odnotowała straty, wyniosły 188,2 milionów dolarów i były słabsze niż w tym samym okresie ubiegłego roku o 15%.
Z drugiej strony jest lepiej niż prognozowali analitycy korporacji. Specjaliści z Activision zakładali, że zysk będzie wynosić tylko 130 milionów dolarów. Przedstawiciele firmy zapowiedzieli, że w tym tygodniu podczas specjalnej konferencji przedstawią dalsze informacje o finansach i planach na kolejne miesiące.
Midway tymczasem ogłosił, że wciąż przynosi straty. Dochody firmy wyniosły bowiem zaledwie 27,4 milionów dolarów, z czego 22,2 zostały błyskawicznie wydane na bieżącą działalność. Jest to jednak lepsza sytuacja niż przed rokiem. W tym samym okresie firma odnotowała 29,5 milionów dolarów dochodów i 29,1 milionów dolarów strat. Firmie nie pomogły premiery licencjonowanych na filmowych produkcjach gier "Ant Bully", "Spy Hunter: Nowhere to Run" oraz "The Grim Adventures of Billy & Mandy".
Analitycy spółki liczą na wypracowanie zysku na poziomie 2 milionów dolarów w ostatnim kwartale roku (ogólne obroty powinny wówczas wynosić 86 milionów dolarów). Z pomocą tym razem powinny przyjść: "Mortal Kombat: Armageddon", "Unreal Anthology", "Happy Feet", "Blitz: The League", "Blitz: The League Overtime", "Mortal Kombat: Unchained", "Rush" oraz trzy premiery na Wii: "The Grim Adventures of Billy & Mandy", "Rampage: Total Destruction", "The Ant Bully".
Midway pokłada nadzieje na odrobienie strat w przyszłości wraz z ujawnieniem projektów na konsole następnej generacji, takich jak tworzona na PC, PlayStation 3 i Xbox 360 gra akcji "Stranglehold".
Reklama
