3D Realms traci ludzi - koniec Duke Nukem Forever?

Serwis informacyjny Shacknews ujawnił, że znany zespół deweloperski 3D Realms przechodzi gwałtowne zmiany organizacyjne, które kwestionują przyszłość długo oczekiwanej kontynuacji jednej z najpopularniejszych serii gier akcji na PC.

Zapowiedziana po raz pierwszy w kwietniu 1997 roku gra "Duke Nukem Forever", jeśli trafi do sprzedaży, będzie najdłużej tworzonym projektem w branży elektronicznej rozrywki. W chwili obecnej taki niechlubny rekord należy do "Prey", poprzedniej FPS gry zespołu, która dzięki współpracy z Human Head ukazała się w lipcu br.

Niemniej jednak losy "Duke Nukem Forever" ważą się po raz kolejny. Shacknews w oparciu o swoje źródła głosi, że od końca 2005 roku w szeregach studia 3D Realms ma miejsce poważny kryzys. Deweloperzy nie wytrzymują już presji czasu.

Blisko dziesięciu ważnych pracowników postanowiło opuścić zespół. Eksodus nasilił się w ostatnich dniach. Pośród odchodzących osób znaleźli się m.in. Scott Alden, Will Bate, Brian Cozzens, Kyle Davis, Andy Hanson, Keith Schuler, Charlie Wiederhold, Brian Cozzens, Kyle Davis, Keith Schuler oraz Charlie Wiederhold.

Pracownicy ci byli odpowiedzialni za: animacje, fizykę świata gry oraz rendering. Schuler przykładowo był istnym weteranem, który 3D Realms pracował przez 16 lat. Część z pozostałych osobistości przeniosło się do Gearbox Software, gdzie tworzą obecnie nową edycję "Brothers in Arms". Liczba osób zatrudnionych w zespole podobno spadła do zaledwie 18 osób.

3D Realms nie skomentowało jeszcze tych doniesień.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyszłość | serwis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy