Tom Clancy's Rainbow Six: Vegas

Seria Rainbow Six jak najbardziej zasługuje na miano produkcji, które wyznaczają trend w szerokiej branży elektronicznej rozrywki. Razem z resztą gier sygnowanych nazwiskiem Toma Clancy'ego...

...takich jak Ghost Recon czy Splinter Cell, Rainbow Six jest kluczowym produktem firmy Ubisoft. Podczas gdy przygody Sama Fishera trafiały do wszelkich mas, dwie pozostałe serie zostały oddelegowane do "służenia" bardziej wymagającym graczom. Vegas jest dla serii Rainbow Six tym, czym był Advanced Warfighter dla serii Ghost Recon, czyli przekonaniem wszystkich graczy do wzięcia w swoje ręce losu nie tylko Sama Fishera, ale również bardziej anonimowych bohaterów w pozostałych seriach. Ta gra ożywiła serial zwany Rainbow Six i stanowi jedną z pozycji, w które trzeba koniecznie zagrać.

Reklama

Historia w Vegas wypożyczona została od Advanced Warfihtera. Gra nawet zaczyna się w Meksyku. W Vegas wcielamy się w rolę lidera jednostki Rainbow - Logana Kellera, który oddelegowany został do zatrzymania terrorystycznych poczynań mających na celu opanowanie kasyn w tym wyjątkowym miejscu. Jako że zorganizowana grupa przestępcza ma w planach zamordowanie milionów ludzi, gracz musi powstrzymać jej członków przed niecnymi zamiarami. Fabuła sama w sobie nie jest zła, ale sytuacja przy zakończeniu gry nie pozostawia żadnych wątpliwości, że powstanie sequel związany z tymi wydarzeniami.

Jak to w innych wysokobudżetowych strzelankach na Xboxa 360, takich jak np. Gears of War, Vegas korzysta ze "szczegółowego" systemu osłony przed gradem pocisków w trakcie akcji. Tak jak to miało miejsce w Gears of War, używanie przeróżnych osłon sprawia, że walka jest o wiele bardziej interesująca, ponieważ po prostu nie wolno polegać tylko i wyłącznie na swojej automatycznej broni palnej i szybkiemu refleksowi, by być bezpiecznym. Aby przetrwać na polu bitwy, musimy poruszać się od krawędzi ścian, do samochodów i innych zabudowań. Kiedy już znajdziemy się za odpowiednio bezpieczna osłoną, dostaniemy możliwość wychylenia się i oddania strzału na przeciwnika. W innym wypadku wystarczy, że wychylisz samą broń za krawędź osłony i zaczniesz strzelać na oślep, ale oczywiście to diametralnie obniża poziom precyzji. Chociaż większość gry spędzimy oglądając otoczenie z oczu bohatera, to podczas przylegania do osłony kamera ukaże jednolite przejście z perspektywy pierwszej osoby na trzecią.

Podczas rozgrywki towarzyszy nam zawsze dwóch innych członków zespołu Rainbow. Sztuczna inteligencja partnerów kontrolowanych przez komputer jest naprawdę niezwykła, członkowie grupy świetnie kryją się za dostępnymi osłonami, a ponadto są bardzo efektywni w boju. Nie tylko komputer ma moc władania naszymi podopiecznymi, my również możemy to robić za pomocą prostych rozkazów, takich jak "udaj się we wskazane miejsce", "wyczyść pomieszczenia", "podążaj za mną", "zatrzymaj się" i wiele innych. Nie powinniśmy narażać się na stratę któregokolwiek z towarzyszy broni, ale gdyby któryś z nich ucierpiał w trakcie walki, to z łatwością, dzięki apteczce i serum, możemy przywrócić go do pełni sił witalnych... Oczywiście jeżeli zdążymy do niego dojść zanim zrobi to przeciwnik. Jak przystało na nowoczesną strzelankę, gra odeszła od pomysłu wstawiania na ekranie widocznego paska witalności, zastępując go interaktywnym systemem zdrowia. Jak to działa? Bardzo prosto, im więcej przyjmujemy na siebie obrażeń tym gorszą mamy widoczność. Także jeśli zbyt długo pozostaniemy pod prysznicem pocisków, po prostu umrzemy.

Vegas osiągnął tak niesamowity sukces przede wszystkim dzięki możliwości ogromnego zanurzenia się w rozgrywce. Grając naprawdę można mieć wrażenie, jakbyśmy sami pełnili role elitarnego agenta do zadań specjalnych. Ubisoft świetnie wyeksponował takie motywy, jak latanie helikopterem czy opuszczanie się na linie w dół budynku, by następnie efektownym odbiciem rozwalić na kawałki stojące nam na przeszkodzie okno. Chociaż producent przewidział bardzo dużo takich akcji, co według niektórych powinno nużyć, to nic z tych rzeczy, jest całkowicie odwrotnie, motywy te sprawiają niesamowicie wiele przyjemności i to za każdym razem, kiedy je wykonujemy. Po wyborze standardowego trybu trudności gra już jest dość wymagająca i ekscytująca zarazem, natomiast w realistycznym trybie zostajemy zmuszeni do jeszcze bardziej częstszego odwiedzania osłon i możemy przyjąć znacząco mniej trafień przeciwnika, lecz brakuje w tym przypadku bardziej gorączkowych i nerwowych sytuacji. Nie świadczy to jednak o słabości gry, bowiem tryb "realistic" stanowił będzie wyzwanie nawet dla doświadczonych graczy... Tak, nawet dla tych, którzy ukończyli Gears of War w trybie "insane". Arsenał broni, jaki znajdziemy w tej produkcji, zawiera w sobie standardowe karabiny snajperskie, szturmowe, maszynowe czy shotguny, ale także udostępnia możliwość wypróbowania prototypowych narzędzi do uśmiercania wroga.

Vegas posiada bardzo rozbudowany tryb dla wielu graczy. Tryb ten bowiem (dzięki akcesoriom, które można odblokować) daje nam możliwość dokonywania dowolnych zmian w wizerunku naszego bohatera. Gra zawiera kilka opartych na współzawodnictwie trybów dla maksymalnie 16 graczy. Znajdziemy tu typowy dla takich pozycji deathmatch czy capture the flag. Gra pozwala również na rozpoczęcie kampanii dla jednego gracza z trzema innymi kolegami z serwerów Xbox Live! lub poprzez grę przy jednym telewizorze na podzielonym ekranie. Vegas dostarcza również wiele przyjemności w kooperacyjnym trybie terrorist hunt, w których jako waleczni i sprawiedliwi żołnierze polujemy na automatycznie generowanych w losowych miejscach terrorystów. Na koniec warto zaznaczyć, że Vegas korzysta z dobrodziejstw, jakie niesie za sobą Xbox Live Vision Camera, dzięki czemu po poświęceniu kilku minut nasz bohater może posiadać naszą prawdziwą twarz. W rezultacie otrzymujemy zaskakująco precyzyjny odpowiednik naszej facjaty w pełnym 3D!

Rainbow Six Vegas to aktualnie jedna z najbardziej imponujących wizualnie gier na konsolę Xbox 360. Engine, na którym została stworzona, stanowi zmodyfikowaną wersje tego, na kanwie którego powstał Ghost Recoon Advanced Warfighter, a ten krótko mówiąc nadal prezentuje się świetnie. Podczas gdy wszystko w tej grze wygląda oszałamiająco, modele postaci zbierają najwięcej oklasków. Bohaterzy gry bowiem są starannie i drobiazgowo wyposażeni w odpowiednią ilość szczegółów, a ponadto poruszają się niesamowicie realistycznie. Jeśli przyjrzycie się bliżej, to zauważycie każdy element wyposażenia, jaki w danym momencie figuruje na nich. Nie zapominajmy także o otoczeniu, bowiem to - ciągnące się od Meksyku po kasyna w Las Vegas (fikcyjne tereny) - jest równie piękne jak reszta. Jedno z bardziej ciekawych posunięć, jakie zastosował producent, stanowi fakt, w jaki sposób dostajemy się z jednej lokacji do drugiej. Najprościej rzecz ujmując - lecimy helikopterem i z lotu ptaka podziwiamy znakomicie wymodelowane miasta.

Gra zaskakuje również w kwestii dźwięku. Soundtrack brzmi bardzo patetycznie i sprawia wrażenie, jakby został napisany na potrzeby jakieś świetnej produkcji kinowej, a nie gry. Jakość kwestii mówionych jest przyzwoita, ale dialogi są dość humorystyczne, lecz pomimo to świetnie współgrają z realistycznym tonem gry. Efekty dźwiękowe, szczególnie te towarzyszące strzelaniu z broni palnej czy eksplozji są tak dobrze odzwierciedlone, że czasami ma się wrażenie, iż przebiją kineskop telewizora, na którym właśnie gramy.

Rainbow Six Vegas jest jedną z najlepszych tego typu gier dostępnych na rynku. Jeśli kupujecie konsolę Xbox 360, to nie możecie zapomnieć o dodatkowym wyposażeniu swojej kolekcji w tę właśnie pozycję. Wszelkie mechanizmy serii zostały perfekcyjnie zdefiniowane, dzięki czemu gra prezentuje się doskonale.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Xbox
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama