Komu Massive? Komu? Bo idę do domu!

Jeżeli ktoś ma na wydaniu parę milionów dolarów - jest okazja wkroczyć na rynek gier. Na wyprzedaż trafiło właśnie studio deweloperskie Massive Entertainment i marka World in Conflict. Co niepokojące - jako osobne oferty.

Wraz z fuzją Blizzarda i Activision, ta druga z firm pozbywa się części swoich studiów deweloperskich. Niedawno donosiliśmy o "bezdomności" projektu Ghostbusters, a teraz na sprzedaż powędrowało szwedzkie studio Massive Entertainment. Powodów jest kilka, jednak najważniejsze to lokalizacja firmy oraz to, że prowadzone są w niej prace (wraz ze studiem Swordfish) także nad wersją konsolową World in Conflict - z podtytułem Soviet Assault. A z konsolami Activision po połączeniu z Blizzardem chce mieć jak najmniej wspólnego. "Activision nie wyda tego[Soviet Assault](...) To jest elementem całego zamieszania. W teorii mogliby sprzedać World in Conflict niezależnie od Massive'u. Uważam, że każdy kupiec wolałby, żeby to szło w parze, ale to nie jest nasza własność. Activision ma do tego prawa, więc to ich decyzja" - powiedział w rozmowie z serwisem VG247 prezes studia Massive, Martin Walfisz.

Reklama
gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: studio
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama