Co nowego na Xbox Live?

Xbox Live to obecnie największa zorganizowana infrastruktura przeznaczona dla graczy.

Tony możliwości, praktycznie niczym nieograniczona swoboda oraz dopracowane gry online czynią z niej raj dla miłośników zabawy przez sieć. Nic więc dziwnego, że Microsoft systematycznie ulepsza swój produkt oraz poszerza go o całkiem nowe rozwiązania. Czym tym razem zaskoczył nas gigant z Redmond? Dowiecie się tego w poniższym tekście.

Trzeba przyznać, że tegoroczne usprawnienia Xbox Live mogą na nowo zdefiniować pojęcie serwisów sieciowych. Usługa Microsoftu otrzyma bezpośredni dostęp do takich stron jak Facebook, Twitter czy wreszcie Last.fm. Pod dwoma pierwszymi nazwami kryją się serwisy społecznościowe umożliwiające publikację zdjęć, nawiązywanie nowych znajomości oraz szeroko pojętą prezentację własnej osoby. Za pomocą ostatniego z nich podzielimy się ulubioną muzyką ze znajomymi oraz odsłuchamy interesujące nas kawałki. Niestety, nie wiadomo, czy witryny będą współpracować wyłącznie z Xboksem 360 czy również Zune. Warto dodać, że każda ze stron trafi na NXE jesienią i ma być całkowicie bezpłatna dla wszystkich użytkowników posiadających złote konto. Świetna sprawa, jednak jest to dopiero przystawka do dania głównego.

Reklama

Przedstawiciele Microsoftu zapowiedzieli, że w ręce konsumentów zostanie oddana możliwość ściągania pełnych wersji gier na Xboksa 360. Proces odbędzie się poprzez menu konsoli (podobnie, jak w przypadku filmów) i będzie obsługiwał nie tylko MS Points ale również karty kredytowe oraz debetowe. Jak na razie nie wiadomo, jakie tytuły trafią do sieciowej dystrybucji. Mimo tego możemy oczekiwać pozycji pokroju Mass Effect, Bioshock czy pierwszej części Assassin's Creed. Podczas startu w ofercie znajdzie się ponad 30 pozycji, które powinny trafić w gusta każdego gracza. Jak na razie nie wiadomo, czy ta forma sprzedaży będzie dotyczyć również najnowszych hitów. Co prawda nic nie stoi na przeszkodzie, by tak było, jednakże plany koncernu pozostają okryte tajemnicą. Cóż, zassanie softu o pojemności przekraczającej 6 gigabajtów może wydawać się uciążliwe, ale warto zauważyć, że Polskie realia odbiegają od tych zachodnich. Mimo tego nawet u nas łącza o przepustowości przekraczającej 10 megabitów powoli stają się czymś powszechnym.

W najbliższym czasie planuje się również poszerzenie bogatej biblioteki Xbox Live Arcade. Do końca wakacji w nasze ręce trafią takie przeboje jak Monkey Island: Special Edition, kultowy TMNT: Turtles in Time czy Marvel Vs Capcom 2. Pełna lista planowanych pozycji zostanie ujawniona niebawem. Na marginesie, początkowo pobłażliwie traktowana usługa nabiera coraz większych rumieńców. W końcu niejeden hardcore'owy gracz przyłapał się na tym, że zamiast katować swój ukochany tytuł zabija czas na odświeżonych wersjach popularnych niegdyś produkcji. Tym bardziej cieszy fakt, że Microsoft nie zapuszcza swojego dochodowego dziecka.

Sporym zaskoczeniem był fakt przeobrażenia Xbox Live Video Marketplace w Zune Video. Według pomysłodawców poszerzy to zawartość systemu o tysiące nowych materiałów. Od teraz nic nie stanie na przeszkodzie, by obejrzeć streamowany film w rozdzielczości 1080p wraz ze ścieżką dźwiękową bez trudu obsługującą głośniki 5.1. Osoby odpowiedzialne za ulepszenie gwarantują, że seans nie będzie utrudniony żadnymi pauzami, zaburzeniami w odbiorze bądź uciążliwym, wielogodzinnym ściąganiem. Po prostu rozsiądziemy się wygodnie w ulubionym fotelu i bez zwłoki przeniesiemy w magiczny świat kinematografii. Co więcej, dzięki opcji Virtual Cinema można bez problemu porozumiewać się z kumplem bądź koleżanką oglądającą ten sam film na zupełnie innym odbiorniku. Szkoda tylko, że nie przygotowano symulacji trzymania się za ręce i romantycznych pocałunków przez akcesoryjną kamerkę. Randki na odległość nabrałyby zupełnie nowego wymiaru.

Na zakończenie potwierdzono plotkę dotyczącą obecności specjalnych przedmiotów dedykowanych avatarom. Część z nich zostanie odblokowana w chwili zdobycia achievementa. Microsoft już dziś zapewnia, że wszystkie gry pisane pod jego konsole będą obsługiwały tę nietuzinkową opcję. Niestety, jest to tylko jedna strona medalu. Bardziej prestiżowe akcesoria będą dostępne jedynie za pośrednictwem Marketplace i przyjdzie nam za nie zapłacić. Nie wiadomo, gdzie należy zakwalifikować kostium Shock Troopera z dodatku do Halo, ale stawiamy raczej na drugą opcję. Mimo tego fajnie wiedzieć, że wyobrażenia sprzed kilku lat powoli stają się faktem.

Wszystkie wspomniane wyżej rozwiązania będą sukcesywnie wprowadzane w życie do końca tego roku. Intuicja podpowiada, że prawdziwej inwazji aktualizacji możemy spodziewać się przed tegoroczną gwiazdką.

Gry-Online
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft | Xbox | Live
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy