Kościół pozytywnie o grach!

Przedstawiciele Kościoła i organizacji charytatywnych rozmawiali na jednym z paneli dyskusyjnych o roli gier w życiu młodych ludzi. O dziwo, ich opinia na temat wirtualnej rozrywki jest pozytywna!

Organizacja ELSPA, zajmująca się przede wszystkim przyznawaniem kategorii wiekowych grom ukazującym się na rynku brytyjskim, zorganizowała panel dyskusyjny, w którym udział wzięli m.in. przedstawiciele Kościoła i zrzeszeń dobroczynnych. Jednym z tematów poruszonych przez owo gremium była rola wirtualnej rozrywki w życiu najmłodszych. Słowa, które padły podczas dyskusji, mogą zaskakiwać. "Żyjemy w cyfrowych czasach, w których natura grania uległa zmianom" - powiedział Martin Houghton-Brown, przedstawiciel organizacji The Children Society, jednego z największych angielskich zrezeszeń działających w celu poprawy bytu najmłodszych. "Dzieci mówią nam, że relacje bazujące na wsparciu i miłości są kluczowe dla dobrego dzieciństwa, musimy więc uświadomić rodziców i opiekunów, by odopowiednio wspierali swoje pociechy i zapewnili im bezpieczeństwo, gdy grają we wciąż rosnącym, sieciowym świecie" - dodał.

Reklama

Wtórował mu Mike Royal z Lighthouse Group (organizacja ta zajmuje się opieką dzieci, które z różnych względów zostały wyrzucone ze szkoły - według prezentowanych przez LG danych, tylko w Wielkiej Brytanii takich osób dziennie(!) przybywa 50). Stwierdził on, że gry pomagają budować dialog między rodzicami i dziećmi. Obu przedmówców poparł Joseph Steinberg z The Church Mission Society.

Wszyscy zgodzili się jednak, że tylko prawidłowe użytkowanie gier przez dzieci może przynieść tego pozytywne efekty. Ale w tej kwestii chyba wszyscy mają podobne zdanie...

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: rozrywki | organizacja | Kościół
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy