inFamous także na ekranach kin

Kolejne porażające doniesienia z pogranicza świata gier i filmów.

THR pisze, że Sony Pictures podjęło się stworzenia obrazu kinowego na podstawie gry inFamous, wydanej na konsolę PlayStation 3. Firma zatrudniła scenarzystę Sheldona Turnera (Wykiwać klawisza, Teksańska masakra piłą mechaniczną: Początek), którego zadaniem będzie przeniesienie historii znanej z tej produkcji do postaci filmu.

Podobno podpisana umowa opiewała na siedmiocyfrową sumę. Sprawa jest więc poważna. Obecnie Sony Pictures zajmuje się załatwianiem spraw prawnych, czyli zdobyciem licencji na tytuł studia Sucker Punch, który został wydany oczywiście przez inny oddział firmy (Sony Computer Entertainment). Nad produkcją filmu mają czuwać Avi Arad i Ari Arad oraz Matt Tolmach i Jonathan Kadin ze strony Sony.

Reklama

Co urzekło scenarzystę w całym pomyśle (oczywiście oprócz intratnej umowy)? Turner powiedział, że to pierwsza gra zrealizowana z takim rozmachem i rozwojem bohatera, na jaką się natknął. Zdaniem autora to właśnie jest przyszłość gier. inFamous jest według słów pisarza ogromną i zabawną produkcją, która może być traktowana jako miłosna ballada na cześć przeciętniaków, jakim na początku jest i bohater gry.

Pan Turner wielkiego dorobku może nie ma, ale pracuje dużo. Przykładowo jest on współautorem obrazu Up in the Air reżyserowanego przez Jasona Reitmana dla wytwórni DreamWorks. Turner zajmuje się też komiksami (Warrior). Wspomniani producenci (Avi Arad i Ari Arad) odpowiadają natomiast za filmowe przygody Hulka i Iron Mana. Zajmują się oni także projektem na podstawie Uncharted: Drake's Fortune.

inFamous wystartował w maju tego roku i opowiadał o przygodach niejakiego Cole'a, który przez przypadek wszedł w posiadanie mocy pozwalających mu władać elektrycznością. Akcja gry została umieszczona w mieście odciętym od świata, zdewastowanym przez wybuch tajemniczego artefaktu. Początkowo Cole używa swoich możliwości we własnym celu, ale potem staje się prawdziwym bohaterem.

Plan przedstawiony przez nas w ubiegłym roku, mówiący o 28 filmach na podstawie gier, które miałyby pojawić się do 2011 roku, jest modyfikowany każdego dnia. Zapowiedzi nowych kinowych adaptacji ulubionych produkcji graczy pojawiają się właściwie regularnie. Trudno powiedzieć, czy to dobrze, bo jak wskazywaliśmy przedwczoraj, efekty są niepokojąco mizerne, przynajmniej z artystycznego punktu widzenia.

Gry-Online
Dowiedz się więcej na temat: doniesienie | Sony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy