Grand Theft Auto - dlaczego nie będzie filmu?

Plotki o filmie na podstawie jednej z największych serii branży wirtualnej rozrywki - GTA Rockstara - Internet zna już dobrze, a jednak do tej pory nic z nich nie wyniknęło.

LA Weekly twierdzi, że developer i wydawca nie mogą podjąć takiej decyzji ze względu na umowę ze studiem Fox, w którym Grand Theft Auto nakręcono już w... 1977 roku.

Grand Theft Auto to seria lubiana przez graczy między innymi za filmowy rozmach, scenariusz i reżyserię. Te cechy czynią ją również jednym z lepszych materiałów na hit kinowy z prawdziwego zdarzenia. Pierwszy raz o przygotowaniach do takiego projektu usłyszeliśmy w lutym tego roku - produkcją miało zająć się jedno z wielkich hollywoodzkich studiów, a grać w nim miał m.in. Eminem. Plotkę szybko skomentowało studio Rockstar, które określiło ją jako totalną nieprawdę. Teraz Nikkie Finke - dziennikarka gazety LA Weekly - ujawnia nowe informacje, twierdząc, że taki film zwyczajnie nie mógł i nie może powstać. Dlaczego?

Reklama

Ponieważ Grand Theft Auto zostało już nakręcone - w 1977 roku, przez Rona Howarda. Początkującego reżysera, który później zasłynie takimi produkcjami, jak Piękny umysł czy Kod Leonarda Da Vinci. To komedia sensacyjna, której slogan reklamowy brzmiał Zobacz, jak niszczą się najlepsze samochody świata!. W rolach głównych Nancy Morgan i... Ron Howard.

Nikkie donosi, że istnieje porozumienie pomiędzy Rockstarem a studiem Fox, w którego rękach są wszelkie prawa do wspomnianego wyżej filmu. Developer zdeklarował w nim, że nie będzie planował kinowej wersji swojej słynnej serii o tym samym tytule. Fox z kolei nie wpadnie dzięki temu na pomysł gry wideo na podstawie produkcji Howarda. Czy to prawda? Na razie nie wiadomo. Ale jeśli faktycznie tak jest, to można spojrzeć na sytuację optymistycznie i stwierdzić, że przynajmniej w przypadku GTA nie trzeba się martwić o utrzymanie dobrego imienia marki.

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: FOX | deweloper | auto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy