Tragiczna śmierć Colina McRae

Colin McRae, jeden z najbardziej znanych kierowców rajdowych, nie żyje.

Z informacji przekazanych przez brytyjski Sunday Times wynika, że to właśnie on pilotował swój własny helikopter, którego katastrofa wstrząsnęła wczoraj wszystkimi miłośnikami sportów motorowych.

Informacje o śmierci potwierdził menedżer kierowcy, Jean-Eric Freudiger. Na pokładzie znajdował się ponadto 5-letni syn Colina, a także, co nie zostało jeszcze zweryfikowane, dwie kolejne osoby. Wszyscy uczestnicy katastrofy ponieśli śmierć. Doszło do niej zaledwie kilka kilometrów od domu szkockiego kierowcy, w pobliżu miejscowości Jerviswood.

Colin McRae miał 39 lat. W 1995 roku został rajdowym mistrzem świata, a w latach 1996, 1997 i 2001 był wicemistrzem świata. Był ulubieńcem kibiców, którzy podziwiali go za wyjątkowo agresywny, a przy tym skuteczny styl jazdy. "Latającego Szkota" w sposób szczególny cenili fani gier komputerowych, którzy od blisko 9 lat mogą zagrywać się w jedną z najlepszych serii traktujących o rajdach samochodowych, sygnowaną jego nazwiskiem.

Reklama
Gry-Online
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy