Spore jak The Sims

Cztery nowe tytuły sygnowane marką Spore to plan EA Maxis na ten rok.

Przedstawiciele firmy mówią otwarcie - marzymy o tym, by Spore było tak duże, jak The Sims.

EA Maxis ujawniło swoje plany dotyczące rozwoju marki Spore w tym roku. Plan na 12 najbliższych miesięcy to cztery tytuły, rozsławiające dobre imię dzieła Willa Wrighta. Pierwszy z nich gracze poznali już jakiś czas temu. Chodzi oczywiście o dodatek Spore: Galactic Adventures, który ma być wydany w drugiej połowie marca.

Następną tegoroczną premierą będzie Spore: Creature Keeper, samodzielna pozycja pecetowa, skierowana przede wszystkim do najmłodszych odbiorców. Kolejne dwa tytuły tworzone są z myślą o platformach Nintendo. Właściciele Wii otrzymają skoncentrowaną wokół avatarów grę przygodową Spore: Hero, zaś na DS-y trafi Spore: Hero Arena. Na razie nieznane są terminy wydania nowo ogłoszonych projektów.

Reklama

Wszystkie te działania zmierzają do jednego - rozpropagowania marki Spore na jak największą skalę. Nie kryją zresztą tego sami przedstawiciele EA Maxis. Starszy producent Spore'a, Morgan Roarty stwierdził, że byłby zachwycony, gdyby marka ta była tak znana, jak jej wielki poprzednik, The Sims. Już teraz wiadomo, że Spore wyjdzie poza pecety. Konsolami docelowymi są na razie Wii i DS, jednak na tym być może się nie skończy. Zanim jednak marka trafi na PS3 czy X360, należy ją dopasować do możliwości oferowanych przez te platformy. Obecne projekty zdaniem Roarty'ego są po prostu nieodpowiednie.

Click.pl
Dowiedz się więcej na temat: Guardian | Electronic Arts | The Sims
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama